Zdaniem trenera Rosy Mariusza Korola, przydały się jeszcze jeden klasowy gracz. Taki ma się pojawić na czwartkowym przedpołudniowym treningu.
Trzy zwycięstwa, jedenaście przegranych, a w efekcie ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy. Nie takiego bilansu spodziewali się kibice Rosy Radom, władze tego klubu, jak i sami koszykarze. O zmianach w zespole po cichu mówiło już przed świętami, ale czarę goryczy przelała w sobotę domowa porażka z Polpharmą Starogard Gdański 73:83. Radomianie zagrali bardzo słabo.
Z AUSTRALII DO RADOMIA
- Nie ukrywam, że dążymy do tego, żeby wzmocnić zespół i chcemy pozyskać jednego klasowego gracza - mówił trener Rosy, Mariusz Karol po przegranym spotkaniu z Polpharmą.
Trenerowi chodziło o Ronalda Dorsey'a. To 30-letni koszykarz, mierzący 197 centymetrów i grający najczęściej na pozycji niskiego skrzydłowego. Ostatnio grał w Australii, a wcześniej w Nowej Zelandii i we Francji.
DWÓCH ODEJDZIE
Trener Mariusz Karol potwierdził, że w przypadku pojawienia się nowego gracza z zespołem będzie się musiał pożegnać ktoś z obecnej kadry.
- Będzie oficjalny komunikat klubu w tym temacie - dodał trener Rosy, nie chcąc zagłębiać się w nazwiska.
Nie jest tajemnicą, że w klubie chcieliby rozwiązać kontrakt z Marcinem Kosiński, kontuzjowanym od wielu miesięcy zawodnikiem. Z zespołu odejdzie też najprawdopodobniej Serb Slavisa Bogavać, który chyba najbardziej zawodzi.
- Był moim zawodnikiem w Koszalinie, grał też w Śląsku Wrocław. To nie jest anonimowy zawodnik. Wystarczy spojrzeć na jego statystyki. Dziś jest tylko cieniem tego zawodnika sprzed lat - mówi trener Karol.
Szkoleniowiec Rosy ma trochę czasu na wprowadzenie zmian do zespołu i ułożenie gry wraz z nowym Amerykaninem. Najbliższy mecz Rosa zagra 5 stycznia o godz. 16 we własnej hali z Anwilem Włocławek.
Więcej czytaj w czwartkowym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?