Alarm został podniesiony dziś rano. Okazało się, że na pomoście ktoś zostawił ubranie i zniknął. Zachodziło podejrzenie, że mógł się utopić.
Na miejscu pojawił się patrol policji i strażacy. Płetwonurkowie sprawdzali, czy w wodzie nie ma ciała, natomiast policjanci jeździli do osób, które we wtorek były spisywane nad zalewem.
W pewnym momencie, do strażaków podszedł około 50-letni mężczyzna. - Zostawiłem tu ubranie, wskoczyłem do wody, wypłynąłem w innym miejscu i poszedłem na piwo, a potem do domu - mówił strażakom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?