Zobacz, czym kuszą wystawcy na Giełdzie Minerałów w Radomiu (zdjęcia)

[galeria_glowna]
To już dziesiąta, jubileuszowa Wystawa i Giełda Minerałów, Skał, Skamieniałości i Wyrobów Jubilerskich "Skarby Ziemi" w naszym mieście - prawdziwa gratka dla kolekcjonerów, ale też pań, które spośród wielu niezwykłości znajdą również wspaniałą biżuterię.

Tegoroczna giełda odbywa się w hali sportowej radomskiego uniwersytetu. Wystawcy przyjechali niemal z całej Polski. Jan Maciąg przyjechał do Radomia z Opolszczyzny. Przywiózł ze sobą wiele ciekawych okazów. Jednym z nich był minerał - septaria.

- Można go znaleźć w okolicach Częstochowy, na terenach dawnej cegielni - tłumaczy Jan Maciąg.

Prezentowany na giełdzie okaz można kupić za 250 złotych.

Sebastian Regula z muzeum w Klimontowie prezentował na radomskiej giełdzie trylobity.

- Pochodzą sprzed pięciuset milionów lat. Ja dzisiaj prezentuje te przywiezione z Maroka - mówi Sebastian Regula. - Jeden kosztuje 200 złotych.

Dla wielbicieli, a zwłaszcza wielbicielek biżuterii, taka giełda jest prawdziwą gratką. Panie mogą wybierać i przebierać z różnorodnych naszyjników, bransoletek, korali.
Obowiązkow na giełdzie zlazła się biżuteria z bursztynem, ale była też z agatem czy oryginalnym i w pięknym turkusowym kolorze chryzoprazem. Wisiory z niego prezentowała Karolina Pękalska z okolic Kielc. W oczy rzucały się też wspaniałe wisiorki z żywymi roślinami wtopinymi w kamienie.

Dla osób z poczuciem humoru znajdzie się także coś niezwykłego. Na jednym ze stoisk można spotkać takie ciekawostki jak: żabę rozmnażającą pieniądze, słonia portfelowego, kominiarczyka, wielbłąda uzależnionego czy bociana familijnego. Właściciel tych niezwykłych pamiątek zastrzega, że wszystkie mają działanie potwierdzone certyfikatami, a ich nazwy zostały opatentowane.