Zrabował kobiecie 10 złotych z torebki. Grozi mu 12 lat więzienia

29 maja 2013 roku około godziny 13 kobieta szła ulica Rybną w Radomiu do pracy.

Przechodząc przez mostek nad Mleczną zauważyła siedzącego mężczyznę z opuszczoną głową. Gdy minęła go usłyszała za sobą odgłosy kroków. Odwracając głowę dostrzegła, że zbliża się do niej ten sam mężczyzna. Chwilę później bandyta wymachując stłuczoną szyjką butelki groził jej śmiercią i żądał pieniędzy.

Kobieta twierdziła, że ich nie ma, napastnik wyrwał jej jednak torebkę i zaczął uciekać w stronę osiedla Akademickiego. Po chwili słysząc krzyk napadniętej zatrzymał się, zakazał się jej zbliżać i na jej oczach wysypał zawartość torebki, zabierając jedynie z portmonetki pieniądze. Bandyta uciekł, kobieta po przyjściu do pracy zatelefonowała na policję i podała dokładny rysopis sprawcy.

Funkcjonariusze zatrzymali w pobliżu miejsca napadu mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. 39-letni Karol Sz. przyznał się do winy i mówił, że wstydzi się tego co zrobił. Jak twierdził nie zamierzał kobiecie zrobić krzywdy, a chciał ją jedynie postraszyć. Za zrabowane 10 złotych kupił sobie napój i dwie bułki.

Decyzją sądu Karol Sz. trafił do aresztu, prokuratura zarzuciła mu dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi kara od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w Sądzie Okręgowym w Radomiu.