- Jak tak można lekceważyć ludzi, jak można zwieść mi pod dom całą górę śniegu - irytuje się Grażyna Słowińska, mieszkanka Przysuchy, wskazując na pryzmę śniegu.
- To rzeczywiście nasz błąd, naprawimy to - obiecuje Zbigniew Augustyniak z Przysuskiej Służby Komunalnej.
Grażyna Słowińska mieszka przy ulicy Wiejskiej w Przysusze. Ma tu swój gabinet lekarski i mieszkanie. Jednak przez kilka ostatnich dni nie wychodziła z domu.
- Źle się czułam, musiałam przeleżeć parę dni w domu. Gdy w poniedziałek wyszłam na zewnątrz, zupełnie osłupiałam, gdy zobaczyłam taką górę mokrego, brudnego śniegu. Od razu było widać, że ktoś zwiózł mi to z ulic miasta - opowiada mieszkanka.
POLICJA NA MIEJSCU
Na miejsce została wezwana policja z Przysuchy. Jednak funkcjonariusze, poza przyjęciem sprawy, nie mogli nic więcej zrobić.
- Kazali mi zwrócić się do Przysuskiej Służby Komunalnej, bo tylko oni w naszym mieście zajmują się odśnieżaniem - mówi poszkodowana.
Po kolejnym telefonie zjawił się też Zbigniew Augustyniak, pełniący obowiązki dyrektora Przysuskiej Służby Komunalnej. Od razu przyznał się Grażynie Słowińskiej do błędu.
- Zapytałam go, dlaczego z takim lekceważeniem podchodzi się do swoich obowiązków. Jak można komuś robić takie przykre niespodzianki - dziwi się pani doktor.
JEST OBIETNICA
W rozmowie z nami Zbigniew Augustyniak potwierdził, że doszło do pomyłki.
- Uznaliśmy, że teren teren, gdzie wcześniej rosły chwasty, jest zaniedbaną działką. Dlatego tam został zwieziony śnieg - dodał dyrektor.
Szef służby w Przysusze tłumaczy się, że w gęsto zabudowanej części miasta nie ma gdzie spychać śniegu. Dlatego wykorzystuje się każde wolne miejsce, by zepchnąć śnieg z ulic.
- Obiecuję, że śnieg wywieziemy z posesji pani Słowińskiej. Ładowarki zabiorą go za stadion - mówi dyrektor.
OLEJE I ASFALT
Właścicielka posesji mówi, że działkę kupiła przed rokiem i chce tam urządzić wiosną ogródek.
- Martwię się teraz, że śnieg zgarnięty z ulic, w którym są resztki oleju, asfaltu, zanieczyści mi działkę. Kto mi to naprawi? Ja chcę tam mieć zdrowe warzywa, a nie trucizny - mówi.
Jeszcze w środę góra śniegu wciąż nie została usunięta z działki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?