Około godziny 2.30 w nocy z soboty na niedzielę oficer dyżurny zwoleńskiej policji odebrał telefon od kierowcy, który poinformował go, że jedzie za pijanym użytkownikiem drogi.
Zgłaszający spotkał nietrzeźwego kierującego na stacji benzynowej. Pijany mocno się zataczał, ale wsiadł do samochodu i odjechał. Świadek zdarzenia jechał za nim aż pod jego dom. Tam pijaka zatrzymali policjanci. Okazało się, że w chwili badania miał w organizmie aż 4,42 promila alkoholu!
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Powiedział mamie, że nie przyjedzie na Święta, a potem zrobił jej niespodziankę. Jak zareagowała? (STORYFUL/x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?