Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwa Energii Kozienice, Orła Wierzbica i Szydłowianki

/W.Ł./
Paweł Czarnecki (z lewej) piłkarz Orła Wierzbica.
Paweł Czarnecki (z lewej) piłkarz Orła Wierzbica.
Lider tabeli i beniaminek czwartej ligi, Energia Kozienice pokonała w 33 kolejce piłkarskiej czwartej ligi Zwoleniankę Zwoleń 1:0.

Energia Kozienice - Zwolenianka Zwoleń 1:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Kacper Nowocień 73.
Energia: Piaseczny - Szary, Walasek, Mortka, Budziński - Kołodziejczyk (55 Putin), Kalinka (55 Zawadzki), Strąg (55 Stanisławski), Kisiel (64 K. Nowocień) - Kucharczyk, Ciupiński.
Zwolenianka:Samb - Tęcza, Ogonowski, Kopeć, Kośmiński - Pyrka (64 Borzęcki), Denkiewicz, Królicki, Miałkowski, Rokiciński - Karasiński.

Wielkie święto w Kozienicach. Miejscowa Energia, która w poprzedniej kolejce zapewniła sobie awans do trzeciej ligi, skromnie pokonała Zwoleniankę.
Jedyna bramka padła w 73 minucie, a zdobył ją wprowadzony kilka minut wcześniej na plac gry, Kacper Nowocień.

Orzeł Wierzbica - Mazowsze Grójec 2:1 (0:1).
Bramki: 0:1 Mateusz Stolarek 10, 1:1 Tomasz Bartosiak 47, 2:1 Cezary Zieliński 84.
Orzeł: Czarnota - K. Molga, Wojciech Kupiec, Zieliński, Orzechowski -S. Stąpór, Wójcik, Czarnecki, Lament (78 M. Molga), Bartosiak - Skowroński.
Mazowsze: Majos - Złoch, Sobczyk, Fogler, Podgórski - Stolarek (79 Derewicz), Gałka, Rotuski (63 Lesisz), Witak, Grodzki - Sobczak.

Orzeł pokonując Mazowsze utrzymał się w lidze. Grójecka drużyna jeszcze spadła w ligi, ale szanse na utrzymanie jest już bardzo minimalna. Nawet pokonanie w ostatniej kolejce Sparty Jazgarzew na własnym boisku może nie dać utrzymania grójeckiej drużynie.
Stawka meczu Orła z Mazowszem tak sparaliżowała piłkarzy, że w pierwszej połowie oglądaliśmy bardzo słabe spotkanie. W 10 minucie, Aleksander Fogler zagrał prostopadłą piłkę między obrońców Orła. Dopadł do niej Mateusz Stolarek i w pojedynku jeden na jednego pokonał Patryka Czarnotę. W 45 minucie, Orzeł strzelił gola, ale sędzia nie uznał go, pokazując pozycję spaloną Wojciecha Kupca.
Od mocnego uderzenia rozpoczęła się druga połowa dla gospodarzy. W 47 minucie, Tomasz Bartosiak w sytuacji sam na sam z Michałem Majosem skierował piłkę do siatki. Ta bramka bardzo podbudowała podopiecznych trenera Rafała Stąpóra. Zaczęli grać spokojniej, sporo akcji było skrzydłami. W 63 min. po strzale głową Pawła Czarneckiego, piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. W 65 min. bramkarza Orła próbował pokonać z rzutu wolnego Maciej Lesisz, ale golkiper gospodarzy nie dał się zaskoczyć. W 68 min. minimalnie chybił Roman Skowroński, a w 69 min. piłka po strzale Sebastiana Stąpóra z rzutu wolnego uderzyła w boczną siatkę. W 71 min. sędzia z Warszawy podyktował rzut wolny pośredni z 13 metrów dla Mazowsza. Jeden z graczy gości uderzył piłkę bardzo mocno, ale także niecelnie. W końcu przyszła 84 minuta. Sebastian Stąpór wrzucił piłkę z rzutu rożnego na pole karne, gdzie trafiła ona do Cezarego Zielińskiego, który strzałem głową pokonał bramkarza Mazowsza. Pod koniec meczu czerwona kartką został ukarany gracz Mazowsza, Mateusz Podgórski.
Cała drużyna Orła wraz z trenerem Rafałem Stąpórem cieszyła się z gola, który dał utrzymanie wierzbickiej drużynie. Po meczu każdemu zawodnikowi za grę podziękował osobiście, Ryszard Dyczkowski, prezes Orła.

Mszczonowianka Mszczonów - Szydłowianka Szydłowiec 3:4 (0:3)
Bramki: 0:1 Kamil Czarnecki 4, 0:2 Przemysław Janik 14, 0:3 Kamil Czarnecki 26 z karnego, 1:3 Pastewka 58, 2:3 Łopata 82, 2:4 Kamil Czarnecki 85, 3:4 Pośpiech 87.
Szydłowianka: Osobiński - Łaciak, Drożdżał, M. Kobylarczyk, Suwara - Szyszka (66 Miller), Czarnota, Zagórski, P. Janik (70 Kowalczyk), P. Kobylarczyk (90 Jakubczyk) - K. Czarnecki.

Zaledwie po 26 minutach gry, podopieczni trenera Andrzeja Koniarczyka, piłkarze Szydłowianki prowadzili 3:0. W 4 min. akcję zainicjował Przemysław Kobylarczyk. Wyłożył piłkę Kamilowi Czarneckiemu, a najlepszy strzelec ligi, taki okazji nie marnuje. W 14 min. Przemysław Janik strzałem z woleja z 18 metrów pokonał bramkarza Mszczonowianki. W 26 min. w polu karnym został sfaulowany Damian Szyszka. Jedenastkę na gola zamienił Kamil Czarnecki. Po zmianie stron Szydłowianka grała spokojnie, szanowała piłkę i już tak mocnego tempa nie forsowała. Gospodarze strzelili dwa gole, ale szybko czwartym odpowiedział Kamil Czarnecki i trzy punkty pojechały do Szydłowca.

Sparta Jazgarzew - Oskar Przysucha 1:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Szeliga 60 z karnego.
Oskar: Adamczyk - Siwek, Moskwa, Wiatrak, Rdzanek - Grylak, Płuciennik, Najdzik, Sapieja - Książek, Skałbania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie