Dramat rozegrał się w piątek, 23 grudnia, w jednej z miejscowości gminy Wyśmierzyce. Wieczorem dyżurny białobrzeskiej policji dostał zgłoszenie o ciężkim pobiciu trzech osób.
Policjanci ustalili, że pobici to małżonkowie w wieku 74 i 65 lat oraz ich 48 - letni sąsiad. Cała trójka została odwieziona do szpitala. 48 - latek doznał najpoważniejszych obrażeń, jest w ciężkim stanie.
Okazało się, że sprawcą jest 34 - letni syn pobitych małżonków. Jak ustalili policjanci katował swoje ofiary trzonkiem od siekiery. Chciał też podpalić mieszkanie. Rozlał w nim benzynę.
34 - latka policjanci zatrzymali tego samego popołudnia, był pijany, miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie policjanci przedstawili mu zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i uszkodzenia ciała. Za popełnienie takich przestępstw grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
W poniedziałek podejrzany został doprowadzony do Sądu Rejonowego w Grójcu. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy.
Na razie nie są znane dokładne okoliczności i przebieg zdarzenia. Nie wiadomo, na przykład czy sąsiad przybiegł na pomoc bitym rodzicom 34 - latka, czy został zaatakowany, jako pierwszy. Nie udało się ustalić motywów działania sprawcy.
- Śledztwo trwa, będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności - mówi Łukasz Gutkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?