Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żyją bez wody w samym centrum miasta! Dramat rodziny z Radomia

Anna Goguła
W mieszkaniu pani Małgorzaty starannie poukładane stoją butelki wypełnione wodą. – Nie ma tu nawet studni, dlatego czerpiemy wodę od znajomych i rodziny – opowiada kobieta.
W mieszkaniu pani Małgorzaty starannie poukładane stoją butelki wypełnione wodą. – Nie ma tu nawet studni, dlatego czerpiemy wodę od znajomych i rodziny – opowiada kobieta. Tadeusz Klocek
Osiem miesięcy temu w kamienicy odcięto wodę. - Ci, którzy mieli gdzie, od razu się stąd wynieśli. My niestety nie mamy dokąd pójść. Żyjemy tu w strasznych warunkach, ale tego nawet nie da się słowami opisać - mówi pani Małgorzata, mieszkanka kamienicy z ulicy Curie-Skłodowskiej w Radomiu.

Kiedy wchodzimy do kamienicy uderza nas fetor ludzkich odchodów. W rogu klatki ktoś urządził sobie szalet. Idziemy schodami bez barierek w górę. Mijamy okno, w którym już od wielu miesięcy nie ma szyb. Na pierwszym piętrze napotykamy się na poduszki i butelki po piwie. Jak wyjaśnia nam pani Małgorzata, która jako jedna z nielicznych lokatorów została w kamienicy, od czasu do czasu spędzają tam noc bezdomni. Wreszcie trafiamy do lokalu, gdzie wraz z rodziną mieszka pani Małgorzata.

OSIEM MIESIĘCY BEZ WODY

Od progu zauważamy starannie ułożone kanisterki i butelki, w których przetrzymywana jest woda. Chociaż pomieszczenia są zadbane, wyczuwalna jest wilgoć. - Tak właśnie wygląda nasze życie - opowiada pani Małgorzata, załamana trwającą już od ośmiu miesięcy sytuacją. - Mieszkam tu z mężem i synami. Musimy normalnie funkcjonować, dlatego sprzątam i dezynfekuję klatkę, bo gdybym tego nie robiła po krótkim czasie nie dałoby się tu wejść. Kąpiemy się natomiast u rodziny. Tam też nosimy pranie - dodaje. Dwaj synowie pani Małgorzaty są jeszcze uczniami. - Straszy świetnie się uczy, ale przez to wszystko popada w depresję, tak jak ja. Muszę chodzić do pracy i jeszcze radzić sobie z tym wszystkim. Zastanawiam się, jak długo to wytrzymamy - rozkłada ręce kobieta.

MUSZĄ NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ

Dramat mieszkańców kamienicy zaczął się we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy w budynku odcięta została woda. - Od jakichś pięciu lat zmieniają się właściciele i z roku na rok jest coraz gorzej. Wszystko popada w większą ruinę, a nami nikt się nie interesuje - opowiada ze łzami w oczach kobieta. Jak dodaje, budynek od wielu lat nie był modernizowany. - Tyle ile możemy, tyle remontujemy. Większość już się stąd wyniosła, my nie mamy się do kogo wyprowadzić, nie stać mnie też na kupno mieszkania. Nie jestem z tych, którzy żebrzą o pomoc, ale marzę, żeby nasz dramat wreszcie się skończył - wtrąca.

Właściciel kamienicy nie odpowiedział nam wczoraj, dlaczego mieszkańcy zostali pozbawieni wody. Zapewnił nas, że dzisiaj przedstawi nam swoje stanowisko w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie