Legia gromi Pilicę Białobrzegi. Jak wypadły Broń Radom i Energia Kozienice?

Legia, która jest liderem ekstraklasy podeszła do meczu bardzo poważnie, występując dwoma bardzo mocnymi jedenastkami. Zagrali wszyscy piłkarze, których ma do dyspozycji trener Maciej Skorża.

WSZĘDOBYLSKI WOLSKI

Nim padła pierwsza bramka dla gospodarzy, Pilica miała dogodną okazję bramkową. Bliski pokonania Skaby był Paweł Jakóbiak, ale piłka po jego strzale przeleciała tuż nad poprzeczką. Worek z golami otworzył, wychowanek Uczniowskiego Klubu Sportowego Jastrząb Głowaczów, Rafał Wolski, który w sytuacji sam na sam pokonał Adama Bolka. Napastnik Legii był dosłownie wszędzie na boisku. Swoją dobrą grę potwierdził drugą zdobytą bramką. Pod koniec tej części gry bliski strzelenia gola był Marek Gołębiewski, ale trafił futbolówką w Skabę.

ZE STOMILU OLSZTYN

W drugiej połowie na boisku w zespole Pilicy pojawił się Kamil Bartosiewicz ze Stomilu Olsztyn. - Kamil może grać jako skrajny pomocnik lub napastnik - mówi Arkadiusz Modrzejewski, trener białobrzeskiej drużyny. Na tle Legii nie pokazał nic szczególnego, zostaje jednak w Pilicy i ma zagrać w sobotnim meczu kontrolnym z Mazurem Karczew.

W tej części gry jedną z bramek dla lidera ekstraklasy zdobył kolejny wychowanek klubu z naszego regionu, Dominik Furman z Szydłowianki Szydłowiec. Przewaga Legii nie podlegała żadnej dyskusji, a jedną groźniejszą sytuację stworzył sobie Michał Kucharczyk, ale piłka po jego strzale minimalnie przeleciała koło słupka.

NIE POWINNI PRZEGRAĆ

Znicz Pruszków - Broń Radom 2:1 (1:0), Chudziński dla Broni.
Broń: Młodziński (46 Michałek) - Noheem, Gorczyca, Kupiec (70 Bartosiak), Budziński (70 Kobylarczyk) - Rdzanek (46 Leśniewski), Kourou (70 Książek), Kołodziej (60 Maciejczak), Doliński (70 Lenarczyk) - Ziętek (25 Ciupiński), Teboh (60 Chudziński).

Dość szybko drugoligowiec z Pruszkowa objął prowadzenie, bo już w 8 minucie. Pawła Młodzińskiego strzałem z rogu pola karnego pokonał jeden z graczy Znicza. Za kilka chwil mogło być już 2:0, a nasz bramkarz popisał się ładną obroną strzału z 8 metrów głową napastnika Znicza. W 25 min. boisko opu-ścił Adrian Ziętek z powodu lekkiego urazu. Za moment sytuacji sam na sam z bramkarzem Znicza nie wykorzystał Michał Doliński. Z kolei w 35 min. po zagraniu futbolówki z rzutu wolnego piłkę na linii bramkowej złapał golkiper Znicza. W 41 min. kolejna dobra okazja bramkowa dla podopiecznych trenera Artura Kupca. Georghe Teboh nie wykorzystał pojedynku jeden na jeden z bramkarzem gospodarzy.

W drugiej połowie gra wyraźnie siadła, bo obaj trenerzy wprowadzili na boisko dużą ilość rezerwowych piłkarzy. W 65 min. od utraty gola radomian uratował słupek. Sporo emocji było w samej końcówce meczu. Najpierw bardzo ładnym strzałem w samo okienko bramki Znicza popisał się Arkadiusz Chudziński. Chwila nieuwagi w ostatniej minucie spotkania kosztowała Broń stratę bramki. Sebastiana Michałka strzałem z dziesięciu metrów pokonał napastnik gospodarzy. W sumie radomianie rozegrali momentami dobry mecz i nie powinni go przegrać, gdyby wykorzystali sytuacje w pierwszej połowie.

PEŁKA NARZEKA NA STOPĘ

Wisła Puławy - Energia Kozienice Janików 0:1 (0:1), Seremak 38.

Energia: Stachurski - Dryk, Walasek, Strąg, Molenda - Kołodziejczyk, Czaplarski, Kalinka, Nowocień - Seremak, Suchodolski oraz P. Wachowicz, Kłos, Chmielewski, Żak, Ogonek.

Doświadczony Grzegorz Seremak strzelił jedynego gola dla Energii w meczu z drugoligową Wisłą. Puławianie nie wykorzystali rzutu karnego w drugiej połowie. Bartosz Nowak trafił piłką w poprzeczkę W kozienickiej drużynie nie zagrał Bartosz Pełka, który ponownie narzeka na uraz stopy.

KSZO Junior Ostrowiec Świętokrzyski - Powiślanka Lipsko 4:0 (2:0).

Wynik jest sporą niespodzianką, bo seniorzy Powiślanki przegrali z juniorami. Małym usprawiedliwieniem był brak w lipskiej drużynie kilku podstawowych piłkarzy. Emanuela Chudyby (sprawy służbowe), Karola Zięby, Mariusza Kapsy i Marcina Bogusia. Wszystko wskazuje na to, że Powiślanka, w zimowym okienku transferowym uzupełni skład tylko Szczepanem Dziewulskim z Opatowa.

Legia Warszawa - Pilica Białobrzegi 11:0 (4:0), Wolski 9, 36, Novo 19, Żyro 25, Hubník 47, Blanco 55, 65, 76, Kucharczyk 57, Furman 70, Gol 73.

Legia: Skaba - Jędrzejczyk (41 Łukasik), Choto, Astiz (41 Żewłakow), Kiełbowicz (41 Wawrzyniak) - Novo (41 Hubník), Rzeźniczak (41 Furman), Vrdoljak (41 Gol), Wolski (41 Radović), Żyro (41 Michał Kucharczyk) - Ljuboja (41 Blanco).

Pilica: Bolek (41 Pasturczyk) - Złoch (41 Bartosiewicz), Janowski, Rolak, Jasikowski (73 Turczyn) - Wojtysiak (59 Ziemnicki), Krzyżański (73 Wielgus), Jakóbiak (59 Dąbrowski), Kacprzak (41 Michał Kucharczyk), Karolewski (59 Wasilewski) - Gołębiewski (70 Masłowski).

Więcej czytaj w czwartkowym "Echu Dnia".