MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żądamy kanalizacji!

Dominik MAJSTEREK <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
-	Jeśli burmistrz nic nie zrobi to nasze ścieki wylądują w fontannie przed Urzędem Miejskim - zapowiada Roch Zimnicki z Pionek.
- Jeśli burmistrz nic nie zrobi to nasze ścieki wylądują w fontannie przed Urzędem Miejskim - zapowiada Roch Zimnicki z Pionek. P. Mazur
-    Mieszkam tu 27 lat i mam już dosyć szamb. Żądam kanalizacji! - wykrzykuje Marianna Guzik. Tuż za nią siedzi Piotr Alot, emeryt z Pionek, który nie
- Mieszkam tu 27 lat i mam już dosyć szamb. Żądam kanalizacji! - wykrzykuje Marianna Guzik. Tuż za nią siedzi Piotr Alot, emeryt z Pionek, który nie chce już przepłacać za wywóz nieczystości. P. Mazur

- Mieszkam tu 27 lat i mam już dosyć szamb. Żądam kanalizacji! - wykrzykuje Marianna Guzik. Tuż za nią siedzi Piotr Alot, emeryt z Pionek, który nie chce już przepłacać za wywóz nieczystości.
(fot. P. Mazur)

Ludzie z ulic Kościuszki, Dalekiej i Sikorskiego stawiają sprawę jasno: jeśli władze nie zbudują im kanalizacji, to wyleją ścieki do fontanny przed Urzędem Miejskim.

Ci ludzie tracą już cierpliwość. Od końca czerwca nie mają gdzie pozbyć się nieczystości ze swoich domów. Powód: firmie, która dotychczas je wywoziła do oczyszczalni ścieków, już się to nie opłaca.

- Tak się narobiło po tym jak naokoło powstała kanalizacja. - krzyczy Roch Zimnicki z Pionek. - Pozostawiono tylko trzy ulice, których mieszkańcy nadal muszą korzystać z szamb.

Inne firmy, które mogłyby zabierać ścieki, owszem są. Jednak, jak twierdzą mieszkańcy Pionek, stawki jakie proponują to rozbój w biały dzień.

- Jeśli ktoś ma kanalizację miejską to za jeden metr sześcienny nieczystości płaci około dwóch złotych - wyjaśnia Piotr Alot, emeryt z ulicy Dalekiej. - Tymczasem nam każą płacić aż 16 złotych za metr!

- Mieszkam tu 27 lat i mam już dosyć czekania na kanalizację - dodaje Marianna Guzik, mieszkanka ulicy Piłsudskiego i wymienia jednym tchem: - Ulica, przy której mieszka burmistrz, jest jakieś dziesięć lat, a już zrobili tam wszystko! W całych Pionkach mają kanalizację, tylko nie u nas!

Stanisław Mazur, zastępca burmistrza Pionek, apeluje tymczasem o rozwagę i spokój.

- Budowę kanalizacji na tych ulicach traktujemy priorytetowo - zapewnia. - Nie stać nas jednak, żeby wykonać ją z własnych pieniędzy, dlatego czekamy na unijne. Sprawa cały czas jest otwarta. Nasz wniosek przeszedł pierwszy etap i teraz czekamy na ostateczne decyzje.

Po naszej interwencji obiecał także, że urzędnicy zastanowią się nad obniżeniem cen przyjęcia ścieków przez oczyszczalnie dla firmy, która będzie obsługiwać mieszkańców tych trzech ulic.

- Chodzi o to żeby ci ludzie nie musieli aż tyle wydawać na opróżnianie szamb - wyjaśnia wiceburmistrz Mazur

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie