Warszawianin zgłosił na miejscowym komisariacie, że ktoś się włamał do jego renault scenica i ukradł sześć foteli. Szkodę wycenił na 37 tysięcy złotych. Pobrał za to odszkodowanie od firmy, w której miał ubezpieczony samochód.
Grójeccy policjanci przeprowadzili jednak dochodzenie i okazało się, że do kradzieży wcale nie doszło. Wyszło też na jaw, że mężczyzna złożył fałszywe zeznania i wyłudził pieniądze od ubezpieczyciela. Warszawianin przyznał się do zgłoszenia fikcyjnej kradzieży. Teraz odpowie za to przed sądem. Został wobec niego zastosowany dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 5 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?