- Do meczu jest jeszcze sporo czasu i na razie na treningach jest spokojnie. Nie odczuwamy niczego nadzwyczajnego, ale myślę, że im bliżej tego piłkarskiego święta, tym będziemy bardziej zniecierpliwieni - mówi Adrian Ziętek, pomocnik Broni.
Rok temu przed październikowymi derbami mobilizacja obu drużyn i kibiców była ogromna. Teraz ten szum jest nieco mniejszy. To dlatego, że na tamte derby miasto czekało 12 lat, a teraz jest to trzeci pojedynek Broni i Radomiaka w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Cieszy z pewnością fakt, że już dawno nie było takiej sytuacji, że derbowy mecz to pojedynek lidera z wiceliderem.
Radomiak najprawdopodobniej nie wystąpi w najmocniejszym zestawieniu. Trener Broni, Artur Kupiec z dużym dystansem podchodzi do tego typu doniesień i wypowiada się na temat rywala z dużym szacunkiem.
- Nie ma znaczenia kto zagra, kto będzie pauzował. Na-przeciw nas wyjdzie 11 chłopaków, którzy będą chcieli się po-kazać z jak najlepszej strony. Z psychologicznego punktu widzenia mamy tą przewagę, że Radomiak musi wygrać derby, a my możemy to zrobić bez żadnego obciążenia psychicznego - uważa trener Artur Kupiec.
Broń dostała na derbowy pojedynek 400 wejściówek na sektor gości. Kibice będą mogli kupić dziś bilety w godz. 17 - 20 w kasie hali MOSiR. Już wczoraj nie było już połowy biletów, więc jeśli nie zostaną wszystkie sprzedane, to będzie je można kupić jutro również w tych samych godzinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?