Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest nowa ulica w Kielcach. Tam, gdzie kolej zamierzała zlikwidować przejazd przez tory

Redakcja
Droga łącząca ulice Biesak i Krakowską stała się ulicą. Nadano jej nazwę Niwy Lisowskie.
Droga łącząca ulice Biesak i Krakowską stała się ulicą. Nadano jej nazwę Niwy Lisowskie. Dawid Łukasik
Niwy Lisowskie to nowa ulica, która powstała w Kielcach. Taką nazwę nadali jej na sesji w środę 17 stycznia kieleccy radni. Chodzi o drogę łączącą ulice Biesak i Krakowską, którą miasto musiało w zeszłym roku przejąć, by nie doszło do likwidacji przejazdu kolejowego.

Droga stanowi dla mieszkających przy ulicy Biesak skrót na osiedle Podkarczówka. Niewiele brakowało, by we wrześniu zeszłego roku przestał istnieć. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe zamierzała rozebrać przejazd przez tory, bo – w myśl wytycznych Rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju z 2015 roku – takie obiekty muszą mieć dwóch właścicieli: jednego odpowiadającego za infrastrukturę kolejową, a drugiego za drogową. Tymczasem droga należała do kolei, zatem nad przejazdem pieczę trzymało tylko PKP.

Mieszkańcy podnieśli protest przeciwko rozbiórce obiektu, a radna Joanna Winiarska zebrała ponad 100 podpisów za jego utrzymaniem. Miasto szybko włączyło się w sprawę – wyraziło wolę przejęcia drogi i dziś jest już ona pod nadzorem Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

Dlatego też na środowej sesji Rady Miasta podejmowano uchwałę odnośnie nadania nazwy temu fragmentowi. Jednogłośną decyzją 19 radnych stał się ulica Niwy Lisowskie.

- Cieszę się z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że tym samym zakończyły się wszystkie procedury związane z przejęciem przez miasto tej drogi, co pozwoliło zachować przejazd. Po drugie nie zdecydowano się na kontrowersyjną nazwę, a wiemy, jak wcześniej przy nazywaniu ulic bywało. Niwy Lisowskie nawiązują do historii, bo tereny, przez które przebiega nowa ulica, tak dawniej były tam określane – mówi Joanna Winiarska.

Radna apeluje przy okazji do wszystkich korzystających z nowej ulicy i przejazdu, by zachowywali na nim szczególną ostrożność. Przypomnijmy, że we wtorek wieczorem doszło tam do tragicznego wypadku – wprost pod lokomotywę wjechała skoda fabia, jej kierowca zginął na miejscu. – Zatrzymujmy się i sprawdzajmy, czy nie nadjeżdża pociąg, a dopiero potem przejeżdżajmy – zaznacza.

Przejęcie drogi między Biesakiem a Krakowską, dziś już ulicy Niwy Lisowskie, oznacza poprawę jej nawierzchni w perspektywie roku. Chodzi tu o naprawy w ramach bieżącego utrzymania dróg, które teraz powinny być bez przeszkód prowadzone przez kieleckich drogowców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto