Niezwykła kolekcja zabytkowych pojazdów w Kazimierzy Wielkiej. Obok składu węgla. Nietypowa pasja przedsiębiorcy. Zobaczcie zdjęcia

Podczas wrześniowego X. Jubileuszowego Kazimierskiego Biegu Szlakiem Megalitów, jedną z towarzyszących imprezie atrakcji były stojące przed halą sportową pojazdy rodem z PRL-u, w tym między innymi transporter opancerzony SKOT, wojskowy Star 266, Fiat 125 pickup oraz zabytkowe motocykle. Pojazdy udostępniła na wystawę Firma Usługowo Handlowa Chamex z Kazimierzy Wielkiej, świadcząca na co dzień usługi transportowe, wysokościowe, prace ziemne i szereg innych. Przede wszystkim zaś firma, to skład węgla sprzedający ten deficytowy dziś towar.
Na początku tego tygodnia na placu handlowym Chamexu znajdowały się spore ilości węgla grubego, orzecha i ekogroszku z Kazachstanu, który można było bez problemu zakupić wraz z dowozem na miejsce. Gorzej było z węglem polskim, który był tylko na zapisy, za to w nieco niższej cenie.

Właściciel firmy - Janusz Cham – oprócz działalności gospodarczej ma nietypowe hobby – kolekcjonuje zabytkowe pojazdy przeważnie z czasów PRL-u. Kupuje kilkudziesięcioletnie pojazdy (niektóre z nich to praktycznie złom) i doprowadza je do stanu używalności. Potem rejestruje je w Wydziale Komunikacji na żółtych tablicach jako pojazdy zabytkowe. W ten sposób drugą młodość przeżywa wspomniany SKOT, strażacki Star 25 i 244, wojskowy sanitarny Star 660, czy 266 nowej generacji z elektrozaworami, wspomaganiem kierownicy i innymi jak na te czasy nowościami. Ciekawym eksponatem z początku lat 60. XX wieku jest produkowany na radzieckiej licencji Lublin 51 o nośności 2,5 tony, służący w latach powojennych do przewozu żołnierzy podczas pochodów 1-majowych, czy podczas świąt wojskowych i państwowych. Lublin jest już prawie gotowy do zarejestrowania. W kolekcji pana Janusza jest także ciągnik Ursus C 45, z kołem pasowym do podłączenia maszyn rolniczych, wyprodukowany na licencji niemieckiej firmy Lanz Buldog. Najlepiej zachowanym i w pełni sprawnym pojazdem jest transporter opancerzony SKOT wyprodukowany pod koniec lat 60. XX wieku w koprodukcji z Czechosłowacją. Nazwa SKOT, to skrót od czeskiej nazwy transportera: Stredni Kolovy Obrneny Transporter. CSRS dała silnik Tatra T138 o pojemności około 12 000 cmł, dzięki któremu ten 13. tonowy kolos rozpędzał się do 95 kilometrów na godzinę i do tego mógł pływać! Resztą zajęła się Polska. Na wyposażenie Ludowego Wojska Polskiego przekazano 2 500 SKOT-ów, czyli ponad połowę całej produkcji. Egzemplarz będący własnością pana Janusza jest nieomal nowy, na liczniku pokazuje przebieg zaledwie 590 kilometrów. Kolekcję uzupełnia około 20. peerelowskich motocykli marki WSK, SHL, Gazela i Junak.

Przedsiębiorca-kolekcjoner udziela się społecznie na rzecz Kazimierzy Wielkiej

Janusz Cham udziela się społecznie na rzecz swego miasta. Wspomaga finansowo między innymi klub sportowy Sparta, kazimierskich harcerzy i różne lokalne instytucje pozarządowe. Jego córki Małgorzata i Anna udzielają się bezinteresownie przy organizacji różnych imprez sportowych i kulturalnych. Natomiast 6 wnuczek: Ola, Magda, Karolina i Kasia oraz Angelika i Jessica, to dziewczęta pełne energii. Działają w ZHP – 28.Buskiej Wielopoziomowej Drużynie „Żywioły” przy Kazimierskim Ośrodku Kultury. Asystują w mundurkach podczas uroczystości patriotycznych, kwestują co roku na finałach WOŚP, działają w kołach zainteresowań, pomagają przy organizowaniu imprez.