Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandomierz, obraz po wielkiej klęsce. Miasto cięgle w błocie, jest pierwszy szacunek strat. Zobacz zdjęcia

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
W piątek na wielu chodnikach i ścieżkach Sandomierza było pełno błota. Na kolejnych zdjęciach zobacz jak wyglądał krajobraz po klęsce w piątkowe południe.
W piątek na wielu chodnikach i ścieżkach Sandomierza było pełno błota. Na kolejnych zdjęciach zobacz jak wyglądał krajobraz po klęsce w piątkowe południe. Klaudia Tajs
Zalane piwnice, uszkodzone przepusty, drogi, chodniki, obsunięte skarpy, to tylko niektóre straty, jakie znalazły się w wykazie szkód zanotowanych po wtorkowej nawałnicy jaka przeszła nad Sandomierzem. Priorytetem dla władz miasta po kilku dniach od nawałnicy, jest przywrócenie do ruchu dróg i deptaków, które z powodu uszkodzenia zostały zamknięte. Zobaczcie na zdjęciach krajobraz po klęsce - Sandomierz w piątek 26 sierpnia.

Jak przypomina Janusz Stasiak zastępca burmistrza Sandomierza podczas ostatniego nawalnego deszczu we wtorek, 23 sierpnia, w ciągu niecałej godziny w Sandomierzu spadło ponad 50 milimetrów opadów, dlatego straty są tak duże. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na wielkość szkód w lewobrzeżnej części miasta są lessowe gleby, duża liczba wąwozów i pofałdowane tereny.
W wyniku wtorkowych opadów największe straty zanotowano na ulicy 2 Pułku Piechoty Legionów, ulicach Podwale Dolne i Podwale Górne, ulicach Rokitek i Piszczele oraz Parka Piszczele. Zniszczony został także ciąg pieszo-rowerowy w rejonie Alei Emmendingen.

Ze względów bezpieczeństwa zamknięty został ciąg pieszo rowerowy od Alei Emmendingen - od ulicy Słonecznej do armat oraz część ulicy Podwale Górne - od zamku do skrzyżowania z ulicą Tatarską. Szacowanie strat przez urzędników rozpoczęło się już w środę rano.

- Szacowanie szkód odbywa się w aspekcie rzeczowym czyli ile kilometrów chodników, dróg uległo częściowego uszkodzeniu w wyniku deszczu nawalnego - tłumaczy Janusz Stasiak. - Ale także w określonych terminach wynikających z zarządzenia wojewody świętokrzyskiego gmina musi przedstawić wartość szkód. W tej chwili jesteśmy na etapie przygotowywania wstępnego szacunku poniesionych strat na terenie gminy miejskiej Sandomierz. Oczywiście wstępne zgłoszenie o wystąpieniu szkód przesłaliśmy już w środę rano do Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

W kilka dni po przejściu nawalnego deszczu miasto Sandomierz boryka się z kilkoma problemami. - Zabezpieczenie uszkodzonych ulic i chodników to pierwsza rzecz, żeby nie powiększać strat - tłumaczy Janusz Stasiak. - Następny krok to jak najszybsze otwarcie ulic, które teraz ze względu na szkody są zamknięte. Te prace zostaną sfinansowane prawdopodobnie ze specjalnego funduszu klęskowego burmistrza Sandomierza. To jest tylko pierwszy i doraźny etap działań. W międzyczasie, w ciągu siedmiu dni musimy przedstawić wojewodzie świętokrzyskiemu i Wojewódzkiemu Zespołowi Zarządzania Kryzysowego w Kielcach szacunek tych szkód. W tym wstępnym szacunku określamy wielkość szkód w rozumieniu ile metrów chodnika, ile kilometrów dróg mogło ulec uszkodzeniu. Ponadto w sposób przybliżony określamy wartość szkód.

Zalane lokale i pola uprawne w gminie Sandomierz

Kolejnym działaniem, na które władze Sandomierza mają 60 dni jest przygotowanie dokładnych protokołów klęskowych, w których zostaną określone szkody w infrastrukturze drogowej oraz w mieniu gminnym, jak lokale komunalne i użytkowe. - Chcemy to zrobić szybciej, bo do końca września - zapowiada Janusz Stasiak. - Niezależnie od tego burmistrz powoła komisje, która oceni ewentualne skutki deszczu nawalnego w gospodarstwach rolnych, bo takie też mamy na terenie gminy miejskiej Sandomierz oraz w budynkach prywatnych.

Szacowanie szkód na obecnym etapie jest bardzo trudne. - I to z kilku powodów - wyjaśnia zastępca burmistrza. - Przede wszystkim z powodu gwałtownego wzrostu kosztów materiałów i usług budowlanych oraz wyborem firm budowanych. Przekonujemy się o tym na dotychczasowych przetargach, które gmina ogłasza raz w miesiącu. Te szkody oceniam na kilka milionów złotych. Przy czym jakby są dwie sprawy. To co możliwe do naprawienia z marszu, bo zima za pasem. Dwa szkody, które da się naprawić w przyszłym roku. Chcielibyśmy naprawić jak najwięcej uszkodzonych obiektów.

Sandomierz po ulewie. Gdzie szukać pomocy?

Osoby, które w wyniku tej nawałnicy poniosły szkody w prywatnych gospodarstwach domowych, proszone są o osobiste lub telefoniczne zgłoszenie tego faktu do Ośrodka Pomocy Społecznej w Sandomierzu. Na podstawie takiego zgłoszenia komisja miejska oszacuje straty na posesji poszkodowanego. Ostateczny termin zgłaszania strat to piątek, 26 sierpnia, godzina 15.
Zgłoszenia przyjmują:
Anna Chmiel - telefon 15 832 05 93 (wewnętrzny 15)
Izabela Szczepańska - telefon 15 832 05 93 (wewnętrzny 16)
Szkodę można zgłosić też osobiście w budynku Ośrodka Pomocy Społecznej w Sandomierzu przy ulicy Słowackiego 17a, pokój numer 5 i 6.

Zobaczcie na zdjęciach krajobraz po klęsce - Sandomierz w piątek 26 sierpnia.

Tak relacjonowaliśmy przejście nawałnicy przez Sandomierz

Pomoc obiecał Wojewoda Świętokrzyski

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto