Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulicami Szydłowca przeszedł Orszak Trzech Króli. To było piękne i barwne widowisko

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Najmłodsi uczestnicy szydłowieckiego święta prezentowali się barwnie i dostojnie.
Najmłodsi uczestnicy szydłowieckiego święta prezentowali się barwnie i dostojnie. Piotr Stańczak
W środę ulicami Szydłowca powędrował po raz drugi w historii Orszak Trzech Króli. Przyłączyły się do niego tłumy mieszkańców.

Orszak Trzech Króli symbolizuje wydarzenie sprzed dwóch tysięcy lat, kiedy to monarchowie - Kacper, Melchior i Baltazar przybyli pokłonić się narodzonemu Jezusowi.

Organizacyjne wyzwanie

W organizację drugiego w historii Szydłowca orszaku zaangażowało się wiele osób - duchownych, mieszkańców, przedstawicieli urzędów, służb, instytucji, stowarzyszeń. Ogromny udział miały miejscowe szkoły, dzieci z nauczycielami, opiekunami. To był ogromne, można tak nazwać, logistyczne przedsięwzięcie. Wystarczy tylko wspomnieć, że np. pięć zakładów krawieckich szyło około stu strojów dla dzieci, które potem dumnie prezentowały się w barwnym korowodzie.
O godzinie 10.30 w kościele Św. Zygmunta odbyła się msza święta, którą celebrował ksiądz Piotr Turzyński, biskup pomocniczy Diecezji Radomskiej. Potem ów duszpasterz maszerował w orszaku obok miejscowych samorządowców. Korowód rozpoczął marsz z ulicy Kieleckiej obok kościoła.

Smok, konie i szczudlarze

Orszak wędrował następnie ulicami: Rynek Wielki, Radomską, Zamkową, Sowińskiego i stamtąd ponownie do rynku. Przyłączały się do niego tłumy mieszkańców i goszczących w tym czasie w mieście. Wielu założyło na głowę korony, będące jednymi z symboli święta 6 stycznia. Orszak składał się z części: azjatyckiej, europejskiej oraz afrykańskiej. Ozdobą i charakterystycznym, rzucającym się w oczy atrybutem był ponad 10-metrowy chiński smok. Podziwiać można było zresztą nie tylko symbol mitycznego stwora, ale też i prawdziwe zwierzęta. Na koniach dumnie prezentowali się kawalerzyści. Po raz pierwszy na czele korowodu pojawili się również szczudlarze. Na ulicach, w tłumnie ciężko było o wolne miejsce. Każdy chciał przeżyć w duchowy sposób to święto i cieszyć się widowiskiem.

Podziwiali żywą szopkę

W przerwach od marszu aktorzy przedstawiali scenki m.in. wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat. W sumie odbyło się siedem takich inscenizacji. Kulminacyjnym momentem był pokłon, jaki w rynku złożyli Trzej Królowie nowonarodzonemu dzieciątku. Potem odbyło się wspólne kolędowanie, natomiast o 13.45 rozpoczęła się msza święta.
Dużym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród najmłodszych parafian cieszyła się żywa szopka, ustawiona między kościołem a ratuszem. Można było podziwiać osiołka, egzotyczne owce czy też domowe kaczki i króliki. Odwiedzający szopkę głaskali czworonogi, fotografowali je na pamiątkę.
Drugi orszak dostarczył duchowych przeżyć ludziom w różnym wieku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie