Zjawiskowe torty Izabeli Borys-Tarkowskiej ze Stalowej Woli. Jak powstają te słodkie dzieła sztuki?

Izabela Borys-Tarkowska to wielbicielka cukiernictwa ze Stalowej Woli. Na co dzień pracuje w banku. Mimo że jest samoukiem i jak sama przyznaje, swoje umiejętności w dekorowaniu tortów ćwiczy dopiero od kilku lat, to już może poszczycić się dużymi osiągnięciami i nagrodami. Stawała na podium w konkursach m.in. Dekoracji Cukierniczych na międzynarodowych targach Expo Sweet 2020 w Warszawie oraz Internetowych Mistrzostw Cukierniczych w 2021, zorganizowanych przez Platformę Sweets CompeteeOn, gdzie zajęła pierwsze miejsce w kategorii Tort Dziecięcy oraz trzecie w kategorii Kwiaty Maślane.

Jak zaczęła się pani przygoda z dekoracją tortów?
- Pasję do tortów odkryłam dzięki moim dzieciom. Potrzeba stworzenia dla nich czegoś wyjątkowego była na tyle motywująca, że zakasałam rękawy i przemogłam się do piekarnika.

- Wracając pamięcią do moich pierwszych wypieków, można je zaliczyć do kategorii „smakiem się obroni”. Dopiero na piąte urodziny mojej starszej córki, czyli dokładnie pięć lat temu, wygląd, dekoracje, estetyka wykonania - poza smakiem - stały się czymś równie ważnym.

Jestem typowym samoukiem. Swoją wiedzę czerpałam głównie z internetu. Bardzo pomocne okazały się grupy tematyczne na Facebooku. Jeżeli chodzi o profesjonalne kursy, to miałam przyjemność uczestniczyć na razie tylko w jednym szkoleniu z tekstur stosowanych przy dekoracji tortu.

Piecze pani głównie dla znajomych. Jakie torty zwykle zamawiają?
- Moi znajomi zazwyczaj nie mają określonych wymagań i często potrafię ich zaskoczyć. Dzięki temu, że znam dobrze odbiorcę, mogę stworzyć bardzo indywidualny i spersonalizowany tort. Oznacza to również, że od dłuższego czasu nie mam problemu z zakupem prezentu, gdyż najczęściej jest nim właśnie tort - niespodzianka.

- Zdarzało mi się już robić torty z ukrytym piętrem (tzw. „tuba”, czyli tort dwupiętrowy), gdzie nie ma różnicy w średnicy pięter. Są też torty kwadratowe, z kwiatami, a te mogą być żywe, suszone, zrobione z papieru ryżowego, z opłatka czy z kremu maślanego. Popularne są też torty 3D, torty z figurkami i malunkami opartymi na masie cukrowej i czekoladzie plastycznej, a mężczyźni najczęściej zamawiają tort typu „beczka”. Najnowszym trendem jest natomiast tzw. „przewrócony tort”.

Jak powstają pani torty?

- Swoją pracę nad tortem usystematyzowałam i podzieliłam na kilka etapów. Pierwszy to pieczenie ciasta. Warto dodać, że nie tylko biszkopty nadają się do tortów, ale i brownie, ciasto marchewkowe, a nawet sernik. Kolejny etap to przełożenie tortu kremem. Tutaj pomocne są metalowe ranty, dzięki którym tort trzyma pożądany kształt. Często eksperymentuję ze smakami i fakturą kremów, a jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia i preferencje smakowe odbiorcy. W moim torcie można znaleźć żelki owocowe, praliny orzechowe, musy czekoladowe, a najbardziej zaskakujący smak, który daje krem ze świeżej bazylii, kontrowersyjny, ale również bardzo smaczny.

Następny etap tworzenia tortu to tynkowanie, czyli ubranie tortu w zewnętrzną warstwę kremu, co daje duże pole do popisu w dekoracji. Powyższe etapy zajmują maksymalnie trzy dni. Ale jeśli chodzi o dekorację, sprawa może być zdecydowanie bardziej skomplikowana. Ułożenie na torcie prostych dekoracji z zakupionych słodyczy może zająć tylko trzy minuty. Natomiast jeśli chodzi o figurki, ten czas może być mierzony nawet w godzinach czy dniach. Jak dotąd, nie licząc tortów konkursowych, najdłużej zajęło mi zrobienie figurki „Obcego”, przy którym spędziłam łącznie osiem godzin roboczych.

W jakich konkursach cukierniczych brała pani udział?
- Nigdy nie myślałam poważnie o konkursach, nie mówiąc już o zdobywaniu w nich nagród. Moje pierwsze zgłoszenie do było dziełem przypadku. Ale udało się! Konkurs odbył się w 2019 roku w Sandomierzu w ramach Festiwalu Czekolady We Form. Postawiłam na tematykę, którą uwielbiam, czyli steampunk (red. styl dekorowania tortów nawiązujący do epoki wiktorianskiej). Dodatkowo rzadko spotykana prostokątna bryła tortu spotkała się z uznaniem jurorów i udało mi się zająć drugie miejsce w kategorii tort okolicznościowy. Rok później zgłosiłam swój udział w Konkursie Dekoracji Cukierniczych na międzynarodowych targach Expo Sweet 2020 w Warszawie. Wychodząc z założenia, że tort musi być „po prostu mój”, postawiłam na mroczniejsze klimaty ulubionej powieści "Krucze pierścienie" Siri Pettersen. Zdobyłam brązową statuetkę.

- Rok 2021 był z wiadomych powodów trudnym rokiem pod kątem zgromadzeń. Dlatego też jestem wdzięczna, że pojawiły się w sieci nowe możliwości startowania w konkursach. Platforma Sweets CompeteeOn rozpoczęła przyjmowanie zgłoszeń w Internetowych Mistrzostwach Cukierniczych w różnych kategoriach. Moja praca w kategorii Tort Dziecięcy zdobyła pierwsze miejsce! Natomiast w kategorii Kwiaty Maślane udało mi się wywalczyć trzecie miejsce. Udział w każdym z konkursów jest dla mnie ogromnym przeżyciem. Zarówno w sieci, jak i w realu można spotkać mnóstwo życzliwych i wartościowych ludzi ze słodkiej branży.

Gdzie można zobaczyć pani prace?
- Można mnie znaleźć na Instagramie pod nazwą evna_cake. Traktuję to konto jak blog osobisty. Jak na razie nie planuję wychodzić z tortami do szerszego grona odbiorców.

Zobacz także inne tematy ze Strony Kuchni: