Stąporski nie zmieścił się do meczowej "18" na inauguracyjne spotkanie "Siarkowców" z Wisłą Puławy, które tarnobrzeżanie wygrali 4:1.
NIE WOLNO TRENOWAĆ
Nie było go także w składzie na mecz z Zartmetem Olender Sól, który to mecz tarnobrzescy piłkarze wygrali 4:0. Przemek miał nadzieję, że w wyjazdowym meczu z Podlasiem Biała Podlaska, które rozegrane zostanie dziś i rozpocznie się o godzinie 17, już wybiegnie na boisko. Ale tak się nie stanie.
- Na treningu doznałem kontuzji przywodziciela, chodzę na zabiegi, biorę antybiotyki, trenować mi nie wolno. Nie robię z tego tragedii, nie mam powodów do radości, ale też nie usiądę i nie będę płakał. Widocznie tak miało być - smutnym głosem mówi Stąporski, któremu łatwo wrócić do składu nie będzie. Po chwili jednak już z lekkim uśmiechem dodaje. - Pozostaje mi cieszyć się z tego, że w wysokiej formie jest Tomek Walat, który w dwóch meczach strzelił cztery gole, życzę mu tych trafień jak najwięcej.
PRACOWAŁ MOCNO
Nawet, jeśli Stąporski wyleczy kontuzję, ciężko będzie mu załapać się do drużyny, tym bardziej, że napastnicy Siarki spisują się dotychczas rewelacyjnie, więc trenerzy Adam Mażysz oraz Michał Kozłowski nie mają najmniejszych powodów by dokonywać jakichkolwiek roszad w zespole.
- Nie wiem, kiedy zacznę trenować, zależy to od diagnozy lekarskiej, nie tak wyobrażałem sobie ten sezon, pracowałem bardzo mocno, ale mówi się trudno - dodał Przemek.
Poza Stąporskim nikt w Siarce nie narzeka na dolegliwości, dlatego na wieści z Białej Podlaskiej kibice mogą oczekiwać z optymizmem.
- Podlasie to jest bardzo dobrze poukładana drużyna. Ale powalczymy o kolejne punkty, zespół jest w dobrej dyspozycji, nie powinno być źle - powiedział nam szkoleniowiec "Siarkowców" Adam Mażysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?