Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

2. liga. Stal Stalowa Wola zagra na wyjeździe z Gryfem Wejherowo

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Krzysztof Łokaj
Stal Stalowa Wola kończy zmagania w drugiej lidze w 2019 roku. W ramach 20. kolejki podopieczni Szymona Szydełki wybiorą się w daleką podróż do Wejherowa na mecz z tamtejszym Gryfem. Będzie to w niedzielę pierwszego grudnia, początek zmagań o godzinie 13.

Stalówkę czeka bardzo trudne zadanie. Klub ze Stalowej Woli co prawda w poprzedniej kolejce złapał troszeczkę oddechu po emocjonującym zwycięstwie nad Zniczem Pruszków 2:1, ale po zwycięstwie Skry Częstochowa w zaległym meczu nie otwiera już nawet strefy spadkowej, ale spadła w niej na miejsce szesnaste.

Emocji w meczu ze Zniczem na pewno nie brakowało, dość powiedzieć, że Stal wygrała 2:1, ale musiała odrabiać straty po pierwszej połowie, a w doliczonym czasie gry Krystian Kalinowski obronił rzut karny.

- Zgadza się, jestem strasznie zadowolony, że udało nam się wydrzeć te trzy punkty. Pierwsza połowa nie była zbyt widowiskowa z obu stron, ale rzeczywiście to rywale strzelili nam gola. Druga połowa w naszym wykonaniu była już zupełnie inna, wyszliśmy zdecydowanie bardziej zdeterminowani. Pierwsze dziesięć minut było może jeszcze spokojne, ale potem wstąpiło w nas takie zdenerwowanie na to wszystko. Wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie ten mecz wygrać. Wreszcie rzut rożny, brameczka i poniosło nas tak pozytywnie, potem kolejny rożny i gol na 2:1. W końcówce jeszcze był ten karny, nie wiem czy słusznie, czy nie, bo trochę dyskusji na ten temat było, ale super, że „Kali” zdołał nam to wybronić - powiedział po tamtym spotkaniu Robert Dadok, który zaliczył dwie asysty przy trafieniach swoich kolegów (za Gazetą Codzienną Nowiny).

- Wszyscy jesteśmy bohaterami tego spotkania, bo przez cały mecz walczyliśmy tak, jak mieliśmy to wcześnie założone. Przyniosło to efekt w postaci wygranego meczu 2:1 - powiedział Krystian Kalinowski (Stalówka.TV).

Istnieje jednak jeszcze możliwość, aby się z tej strefy spadkowej wydostać przed końcem 2019 roku. Zajmująca pierwszą bezpieczną pozycję Garbarnia Kraków ma zaledwie trzy punkty zdobyte więcej od stalowowolskiej ekipy. Krakowianie w tej kolejce mierzyć się będą ze Stalą Rzeszów na wyjeździe, a Skra z rezerwami Lecha Poznań przed własną publicznością. Możliwość straty punktów przez te dwa zespoły więc istnieje, ale Stal Stalowa Wola musi patrzeć przede wszystkim na siebie.

Gryf Wejherowo również znajduje się w strefie spadkowej, ale jego sytuacja jest zdecydowanie gorsza od tej, w której znajdują się Stal oraz Skra. Ekipa z województwa pomorskiego jest przedostatnia i zgromadziła tylko dziesięć punktów w dotychczas rozegranych dziewiętnastu meczach. To aż o dziewięć mniej od Stali, o jedenaście od Skry i o dwanaście od zajmującej pierwszą bezpieczną lokatę Garbarni.

Teoretycznie Gryf powinien być więc łatwym przeciwnikiem, ale w klubie na pewno wiedzą, że mecz ze Stalą jest ostatnim dzwonkiem do tego, by złapać jeszcze jakiś kontakt z grupą walczącą o utrzymanie. Porażka może go całkowicie pogrążyć i sprawić, że runda wiosenna będzie jeszcze trudniejsza, ale zwycięstwo i zdobycie trzech punktów może sprawić, że w klubie pojawią się nowe nadzieje na zachowanie swojego miejsca na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce.

W pierwszym meczu pomiędzy Stalą Stalową Wola, a Gryfem Wejherowo padł bezbramkowy remis i był to pierwszy punkt zdobyty przez zespół z Podkarpacia w tym sezonie. W dwóch inauguracyjnych kolejkach przegrywał on kolejno z Resovią Rzeszów oraz ze Zniczem Pruszków.

Teraz remis na pewno nie byłby dla Stali dobrym rezultatem. Klub ten potrzebuje kompletu punktów, by przerwę zimową spędzić w większej nadziei na utrzymanie w drugiej lidze.

Po meczu z Gryfem, czwartego grudnia czeka Stal mecz z Lechem Poznań w Totolotek Pucharze Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie