Michał Fidziukiewicz w rundzie jesiennej strzelił 18 goli dla stalowowolskiej ekipy i dużej mierze dzięki jego bardzo dobrej postawie zespół finiszował bardzo dobrze i wskoczył na podium klasyfikacji ligowej. W rozmowie z portalem sportdziennik.com ten napastnik potwierdził prowadzenie rozmów z Ruchem Chorzów.
- Rozmawiam z Ruchem, mam konkretną propozycję, ale nie jestem jeszcze pewien na 100 procent, czy podpiszę kontrakt - powiedział urodzony w Białymstoku niespełna 30-latek.
Oprócz niego na liście transferowej stalowowolskiej Stali znaleźli się także tacy piłkarze jak: Michał Płonka, Tomasz Płonka, Piotr Witasik, Szymon Jarosz, Rafał Surmiak oraz Piotr Zmorzyński. Jak wskazuje Fidziukiewicz, jednym z tego powodów mogą być kontrakty, które piłkarze utrzymali po spadku z drugiej ligi. Z tego powodu fakt, iż znalazł się on na liście transferowej nie był dla niego szczególnie zaskakujący.
- Wielu z nas po spadku została na II-ligowych kontraktach. Klub siłą rzeczy szuka oszczędności, chce zejść z kosztów. Ale o tym lepiej byłoby porozmawiać z prezesem. Klub chce za mnie jakieś pieniądze, ale sądzę, że skoro umieszczono mnie na liście transferowej, to nie po to, by oczekiwać nie wiadomo jak dużej kwoty. Jest szansa się dogadać - powiedział również.
Decyzja w sprawie odejścia strzelca 18 goli w spotkaniach pierwszej rundy grupy czwartej trzeciej ligi jeszcze nie zapadła, ale on sam ma nadzieję, na rychłe rozwiązanie tej kwestii.
- Do końca roku chciałbym już mniej więcej wiedzieć, co i jak. Zobaczymy. Mam ważny kontrakt w Stalowej Woli. Gdy dogadam się konkretnie z jakimś klubem, będę musiał porozmawiać też o warunkach rozstania ze Stalą - dodał Michał Fidziukiewicz (więcej na ten temat przeczytasz tutaj).
Trener Stali Stalowa Wola, Jaromir Wieprzęć, niedawno wspominał w rozmowie z nami, iż chciałby, aby wszyscy zawodnicy z listy transferowej pozostali w klubie i pomogli w walce o jak najlepszą lokatę na zakończenie obecnego sezonu.
- Na razie oni są tylko na liście transferowej, mają jeszcze ważne kontrakty. Ja powiedziałem chłopakom po ostatnim meczu, że bardzo bym sobie życzył tego, abyśmy się spotkali w takim samym stanie osobowym, jaki był przed przerwą. Są jednak pewne uwarunkowania, jeśli chodzi o chłopaków wpisanych na listę transferową. To są też decyzje władz klubu. Nie chcę i nigdy nie będę na temat tych decyzji rozmawiał publicznie - powiedział nam szkoleniowiec Stali Stalowa Wola.
Oprócz zainteresowania Michałem Fidziukiewiczem ze strony Ruchu Chorzów Broń Radom prowadzi rozmowy w sprawie ściągnięcia w swoje szeregi dwóch innych piłkarzy Stali Stalowa Wola.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?