Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola, po meczu z Orlętami Radzyń Podlaski: Nie jest łatwo, ale piłkarze to zawodowcy

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Stal Stalowa Wola
Po środowym zwycięstwie nad Orlętami Radzyń Podlaski trener Stali Stalowa Wola, Jaromir Wieprzęć, powiedział że dla jego piłkarze napięty grafik nie powinien być problemem, gdyż piłka nożna to ich zawód.

- Cieszymy się z trzech punktów. Trzeba podziękować chłopakom za walkę i podejście do tego meczu. Na pewno czeka nas jeszcze sporo pracy. Dużo rzeczy jest do poprawy, zwłaszcza jeśli chodzi o organizację gry i reakcję po strzeleniu gola - po drugiej bramce powinniśmy uspokoić grę, a my w tym czasie przestaliśmy grać w piłkę. Cofnęliśmy się i naraziliśmy na utratę bramki. Gramy teraz co dwa-trzy dni i będziemy cierpliwie pracować nad poprawą jakości naszej gry - powiedział Jaromir Wieprzęć, trener Stali Stalowa Wola.

Przed kilkoma dniami w debiucie jego Stal przegrała z Sokołem Sieniawa 0:1. W środę pokonała 2:1 Orlęta Radzyń Podlaski, a już w sobotę czeka ją wyjazdowe starcie z rezerwami ekstraklasowej Cracovii. Napięty grafik nie ma być jednak problemem dla zielono-czarnych.

- Nie jest łatwo, ale piłkarze to zawodowcy. Biorą za to pieniądze, to ich praca. Bardzo fajna praca. Granie w piłkę powinno ich cieszyć i być przyjemnością. Ja nie widzę w tym problemu - powiedział na ten temat szkoleniowiec.

Podczas pracy w klubie ze Stalowej Woli chcę on, by piłkarze stale robili postępy.

- Celem dla mnie samego jest poprawa jakości gry zespołu meczu na mecz, bo ci chłopcy potrafią grać w piłkę, tylko muszą w to uwierzyć. Nie może im zabraknąć zaangażowania i determinacji, co w kilku momentach było widać na boisku. W każdym meczu chcemy grać o trzy punkty - dodał trener.

Jaromir Wieprzęć chce, by w jego drużynie grało jak najwięcej wychowanków. - Jestem ze Stalowej Woli i bardzo bym chciał, by ten zespół by oparty na swoich chłopakach, jak kilkanaście lat temu. Na to potrzeba czasu, ale chłopcy będą dostawać możliwość grania - powiedział także. - Nie możemy po zdobyciu drugiej bramki i dobrej grze na początku drugiej połowy spuszczać z tonu. Trzeba dążyć do tego, by grać w piłkę i strzelać gole - dodał na koniec trener Stali wracając do omawiania przebiegu gry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie