W poprzedniej kolejce Siarka doznała najwyższej porażki pod wodzą trenera Grzegorza Opalińskiego, który objął klub przed rozpoczęciem obecnego sezonu. W Nowym Targu Podhale rozbiło ją aż 5:1.
- Jako sportowcy chcemy się jak najszybciej zrehabilitować za tę porażkę w Nowym Targu. Na pewno będziemy bardzo zmotywowani na mecz z Wólczanką, żeby pokazać, że stać nas dobrą grę i walkę o awans do drugiej ligi. Nie będziemy chodzić podłamani i ze spuszczonymi głowami - powiedział nam po meczu Maciej Wojnar, asystent trenera Opalińskiego w Siarce.
Teraz zadanie stojące przed zespołem z Tarnobrzega także będzie bardzo trudne. W sobotę zmierzy się on z będącą w ostatnich tygodniach w bardzo dobrej formie, o czym najlepiej świadczy fakt nie przegrania siedmiu ostatnich meczów z rzędu. Poprzedniej porażki Wólczanka doznała grając z Avią Świdnik w roli gospodarza w Przeworsku w ósmej kolejce. 15. września uległa jej 0:1.
Później było już tylko lepiej. Trafiły jej się trzy remisy: 2:2 z Podlasiem Biała Podlaska, 0:0 z Wisłą Sandomierz oraz 2:2 z Sokołem Sieniawa. Cztery mecze natomiast wygrała: 2:1 z Podhalem Nowy Targ, 4:1 z Chełmianką Chełm, 4:3 z Jutrzenką Giebułtów oraz 1:0 z Wisłą Puławy w ostatniej kolejce.
Szczególnie dobrze radzi sobie Wólczanka w meczach rozgrywanych w roli gościa, ponieważ nie przegrała ani jednego takiego spotkania. Zanotowała pięć wygranych i pięć remisów. W roli gospodarza swoje mecze rozgrywa w Przeworsku i nie wychodzi jej to najlepiej. W takich meczach zanotowała jedno zwycięstwo i po dwa remisy i dwie porażki.
- Wólczanka mam wrażenie jest trochę niedoceniana, a to naprawdę dobra drużyna. Rzadko przegrywa, a na wyjeździe w ogóle. To będzie trudny mecz, ale my wyjdziemy z nastawieniem na zwycięstwo - dodał członek sztabu szkoleniowego Siarki.
Siarka natomiast bardzo dobrze zaczęła ten sezon. W pięciu pierwszych meczach wygrywała czterokrotnie, a do tego dorzuciła jeden remis. W szóstej kolejce uległa przed własną publicznością rezerwom Korony Kielce 1:2 i od tamtej pory wiedzie jej się zdecydowanie gorzej.
Od wygranej 4:1 w piątej kolejce z Chełmianką Chełm tarnobrzeżanie zwyciężyli tylko dwa razy: w dziesiątej kolejce u siebie 2:0 z Hetmanem Zamość i w 13. serii spotkań na wyjeździe z Orlętami Radzyń Podlaski 2:0. Po drodze trafiła się jeszcze porażka z grającym w klasie okręgowej Sokołem Sokolniki 3:4 w regionalnym Pucharze Polski.
Dobrą wiadomością dla Siarki jest na pewno fakt, że dostępni do gry są praktycznie wszyscy jej zawodnicy. - Poza Przemysławem Pyrdkiem, który przeszedł operację kolana, to nikt nie narzeka na urazy - dodał Maciej Wojnar.
Okazja do rehabilitacji przyjdzie w tę sobotę z Wólczanką. Będzie to dla Siarki ostatni w tym roku mecz przed własną publicznością, początek o godzinie 14.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?