Początek 2019 roku nie był udany dla siatkarzy Siarki Tarnobrzeg. Zespół, który ma duże aspiracje skończenia sezonu w czołowej czwórce tabeli, przegrał na inaugurację rundy rewanżowej u siebie z Klimą Błażowa 0:3. Rywal ten właśnie dzięki temu triumfowi umocnił się na czwartej lokacie.
- W naszej grze zawiodło przede wszystkim przyjęcie. Klima rozstrzelała nas zagrywką, a my nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Pozostałe elementy gry wyglądały w naszym wykonaniu lepiej - powiedział nam po tym spotkaniu Karol Szczepanik, grający trener ekipy z Tarnobrzega.
Dla siatkarzy Siarki była to już trzecia porażka z rzędu, trzecia także, w której nie zdołali wygrać choćby jednego seta. Poprzednie starcie z AKS V LO Rzeszów również było bardzo wyraźne, wtedy w żadnej partii nie udało się tarnobrzeżanom przekroczyć granicę 17 punktów.
- Wynik może na to nie wskazuje, ale mecz z Klimą był bardziej wyrównany. Kiedy już udawało nam się dokładnie przyjąć piłkę, to na siatce prezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej. W porównaniu z meczem z Rzeszowem, ten w naszym wykonaniu był dużo lepszy. Klima to bardzo dobry zespół z potencjałem na to, by zająć na koniec pierwsze miejsce i na pewno będzie o to walczył. Ewidentnie ma najmocniejszą zagrywkę w lidze i w sobotę to pokazała - dodał Karol Szczepanik.
Przyjęcie to pozycja, na której on sam występuje i pod swoim adresem również nie szczędził on gorzkich słów.
- Ja także miałem problem z tym, żeby dobrze przyjąć piłkę z serwisu przeciwnika. To element, nad którym będziemy najmocniej pracować przed kolejnym spotkaniem. Nasi rozgrywający, Rafał Hasiak i Kozłowski nie byli w stanie po złym przyjęciu lepiej rozprowadzić poszczególne akcje. Zadowolonym mogę być na pewno z tego, że wreszcie mam do dyspozycji naprawdę szeroką kadrę. 12 zawodników i żaden nie narzeka na urazy - powiedział.
Następnym rywalem siatkarskiej Siarki będzie ekipa TKF ITS Anilana Rakszawa. Zespół ten ma obecnie jeden punkt straty do tarnobrzeżan, ale również jeden mecz rozegrany mniej. Jeśli go wygra, to obie drużyny zamienią się miejscami. Pierwszy ich mecz u siebie Siarka przegrała 1:3 (21:25, 20:25, 25:21, 22:25). - To również solidna drużyna, która gra na specyficznej, bardzo małej hali. Porozumieliśmy się już z drużyną i do tego spotkania będziemy się przygotowywać właśnie na takim małej hali - dodał grający trener KPS Siarki-MOSiR Tarnobrzeg.
Cel na sezon pozostaje niezmienny. - Chcemy skończyć w pierwszej czwórce i uważam, że mamy potencjał na to, by bić się o tę lokatę - powiedział na koniec Karol Szczepanik.
KPS Siarka-MOSiR Tarnobrzeg - Klima Błażowa 0:3 (19:25, 17:25, 16:25)
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?