- Ten mecz pokazał, jak przewrotny może być sport i jak przewrotna może być siatkówka. W pierwszym secie nie mieliśmy nic do powiedzenia, w drugim podobnie. Przed trzecim powiedzieliśmy sobie parę mocnych słów i tę partię to my wygraliśmy wysoko, a w czwartym przeciwnik doskoczył do nas w końcówce i wygrał na przewagi - powiedział nam grający trener Siarki.
Spartakus zwyciężył w tym spotkaniu 3:1 (25:12, 25:20, 13:25, 28:26).
- Naprawdę nie wiem, co ta drużyna robi tak nisko w tabeli trzeciej ligi .Jak na nas siedli, to nie mogliśmy sobie zupełnie poradzić, między innymi z przyjęciem - powiedział Karol Szczepanik po meczu.
Przy okazji tego meczu nie skończyły się problemy kadrowe tarnobrzeskiej drużyny.
- Nie chcę tutaj specjalnie narzekać, ale znów graliśmy bez dwóch atakujących - jeden nie mógł zagrać z powodów zawodowych, drugi wypadł nam w trakcie gry - dodał grający szkoleniowiec Siarki.
Teraz jego i jego zawodników czeka prawdziwy maraton. W piątek zagrają z AKS V LO Rzeszów, w sobotę z SST Lubcza Racławówka. Tym drugim spotkaniem Siarka zakończy swoje występy w trzeciej lidze w tym sezonie.
- Będziemy chcieli zagrać to spotkanie najsilniejszym składem i godnie pożegnać się z rozgrywkami w tym sezonie - powiedział trener. - Jeśli chodzi o mecz z AKS V LO Rzeszów, to poprosiliśmy o przełożenie, gdyż w pierwotnym terminie z powodu zgrupowań nie będzie mogło zagrać kilku naszych młodych siatkarzy - dodał Karol Szczepanik. Tym pierwotnym terminem była sobota 16. marca.
Siarka oczywiście już raz z tymi dwiema drużynami się mierzyła. Z zespołem z Rzeszowa przegrała 0:3 (17:25, 17:25, 9:25), z Lubczą Racławówka także 0:3 (17:25, 19:25, 20:25).
Siarka wciąż ma szanse na powrót do czołowej siódemki ligi. Ma tyle samo punktów, co Spartakus.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?