- Na pewno możemy pozytywnie ocenić nasz okres przygotowawczy. Wynik 5:0 z dzisiejszego meczu świadczy o tym, że był pod naszą kontrolą i na pewno tak było. Skuteczność nie była najlepsza, w niektórych akcjach za często szukaliśmy niepotrzebnych rozwiązań, mogliśmy strzelić dużo więcej goli, Było jednak parę bardzo fajnych fragmentów gry, które mogą być istotne w meczach ligowych - powiedział w rozmowie z NadWisłą24.pl Sławomir Majak po sobotnim meczu.
Jego podopieczni zagrali 11 sparingów, a dziewięć z nich wygrali i dwa przegrali.
- Jesteśmy pełni nadziej, przepracowaliśmy bardzo intensywnie osiem tygodni i testowaliśmy kilka systemów gry - nie mam tu na myśli tylko ustawień, ale też rozwiązań personalnych. Mamy bardzo wyrównaną i szeroką kadrę, co też przekłada się na wyniki. To jednak były tylko sparingi, nas będzie weryfikowało boisko - dodał trener Siarki.
W najbliższy weekend jego piłkarze zagrają na wyjeździe z Sokołem Sieniawa, czym zainaugurują wiosenne rozgrywki w trzeciej lidze. Trener zastanawia się jeszcze nad obsadą paru pozycji w wyjściowej jedenastce.
- Mam mały ból głowy jeśli chodzi o dwie-trzy pozycje. Nad tym będziemy pracowali przez cały tydzień, by wyjść składem, który da jak największą korzyść zespołowi. Wielu zawodników daje sygnały, że są gotowi do gry, ale miejsce w składzie jest tylko dla jedenastu. Miejmy nadzieję, że razem ze sztabem i piłkarzami wybierzemy na mecz z Sokołem optymalną jedenastkę - powiedział również Sławomir Majak.
Jego podopieczni podejdą do tego meczu w roli faworyta. Są oni bowiem wiceliderem tabeli, a zespół z Sieniawy jest na 15. miejscu, czyli pierwszym, które daje utrzymanie.
- Tabela już pokazywała, że jesteśmy faworytem. Tak było w Sandomierzu (Siarka przegrała z Wisłą 2:3 - przyp. red.), kiedy jako lider graliśmy z ostatnią drużyną. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w rundzie wiosennej każdy mecz jest bardzo trudny, tu już nie ma chwili wytchnienia. Każdy mecz jest o sześć punktów, a tabela jest bardzo spłaszczona. Pięć-sześć zespołów będzie walczyło o awans, a nikt okresu zimowego nie przespał - mam tu na myśli Podhale Nowy Targ, Stal Stalową Wolę i ŁKS Probudex Łagów, więc walka będzie bardzo wyrównana. Zdajemy sobie sprawę z atutów innych zespołów. My mamy swoje i mamy nadzieję, że nasze się one spełnią, choć nie będzie to łatwe. Pierwsze mecze będą bardzo istotne, im mniej punktów stracimy, tym bardziej będziemy podbudowani - dodał trener Siarki.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?