Tarnobrzeżanie mierzyli się z Motorem na wyjeździe i obie połowy spotkania przegrali w stosunku 0:1. W obu częściach tego pojedynku trener Sławomir Majak desygnował do gry różne składy.
- Po raz kolejny zagraliśmy na dwie jedenastki, więc skład był nieco wymieszany, a obraz gry wyglądał tak jak wyglądał.
Pierwsza część spotkania, zwłaszcza pierwsze 15-20 minut, przebiegały pod dominacją Motoru. Nie potrafiliśmy dobrze wejść w mecz, popełnialiśmy dużo błędów, co skończyło się utratą gola po błędzie całego zespołu. Przy dośrodkowaniu w pole karne, przy tak wysokich obrońcach jakich mamy, nie mamy prawa stracić gola z piątego metra od bramki z głowy, miałem o to duże pretensje do moich zawodników - powiedział nam szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny.
Drugi gol dla Motoru padł po podobnej akcji, choć został strzelony ze stałego fragmentu gry.
- Potem podeszliśmy nieco wyżej, zaczęliśmy grać odważniej i gra się wyrównała. W drugiej połowie wypuściliśmy do gry inną jedenastkę, a bramkę straciliśmy tuż po wznowieniu meczu po stałym fragmencie gry, co nam się często dotąd nie zdarzało. Gol znów padł po błędzie w kryciu, z piątego metra. Potem gra była wyrównana, bez większej liczby sytuacji z obu stron. Ogólnie można powiedzieć, że Motor był lepszy w elementach czysto piłkarskich i wygrał zasłużenie. My mamy jeszcze dużo pracy przed sobą i wiele czasu, by pewne rzeczy poprawić - dodał trener Majak.
W pierwszym swoim sparingu w ramach trwających przygotowań do nowego sezonu Siarka przegrała 1:3 z Resovią.
- Graliśmy z zespołami z wyższych lig i wiemy, jakie aspiracje ma Motor Lublin. Wiemy również, że Resovia w nadchodzącym sezonie będzie chciała powalczyć o coś więcej, niż tylko utrzymanie w pierwszej lidze. Musimy wyciągnąć wnioski z tych meczów, ale jest to dopiero początek przygotowań i mam nadzieje, że wszystko co dobre, jest dopiero przed nami - mówił nam dalej trener Sławomir Majak.
Jego piłkarzom brakuje na boisku zgrania, ale wpływ na to ma mieć obecność w składzie zawodników testowanych.
- Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę, że w obu spotkaniach mieliśmy kilku testowanych zawodników. Wkomponowanie ich w ten zespół nie było łatwe.To mieszanie składem czasami przekłada się na grę na boisku i na wynik. Jeśli chodzi o testy, to są zawodnicy o statusie młodzieżowca z roczników 2002, 2003 2004 - dodał szkoleniowiec Siarki.
W najbliższą sobotę Siarka zagra sparing ze świętokrzyskim czwartoligowcem, Moravią Morawica. Następnie zmierzy się z Orliczem Suchedniów, grającym w tej samej lidze, co Moravia.
- Na pewno zmieni się obraz gry i nie będziemy już tak eksperymentować jeśli chodzi o jedenastki, a będziemy się bardziej skupiać na przymierzaniu podstawowego składu. Myślę też, że dzięki temu nasza gra będzie o wiele lepsza dzięki temu - powiedział nam również Sławomir Majak.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?