3 liga. Stal Stalowa Wola zmierzy się z Sokołem Sieniawa i powalczy o pierwszą ligową wygraną z nowym trenerem

Stal Stalowa Wola ma za sobą serię trzech kolejnych ligowych meczów, których nie potrafiła zakończyć zwycięstwem, rozpoczętej od porażki 0:4 z rezerwami Cracovii, po której z posadą trenera pożegnał się Roland Thomas.

W jego miejsce zatrudniono Łukasza Beretę, pod wodzą którego Stal najpierw zremisowała 2:2 z Orlętami Radzyń Podlaski, a następnie w derbach przegrała 0:1 z Siarką Tarnobrzeg. Zielono-czarni wciąż więc czekają na pierwsze zwycięstwo ligowe z nowym szkoleniowcem na pokładzie, ale w środku tygodnia udało im się wygrać mecz w ramach Regionalnego Pucharu Polski w podokręgu Stalowa Wola - 4:1 pokonali wstępującą w klasie okręgowej Stal Gorzyce.

- Najważniejszym założeniem było zwycięstwo i to zostało zrealizowano. Było dużo mankamentów i musimy nad nimi pracować, ale plusem było to, że mogłem zobaczyć wszystkich zawodników - mówił po meczu Bereta w rozmowie z mediami klubowymi.

Kolejnym przeciwnikiem Stali będzie Sokół Sieniawa. W poprzednim sezonie ten klub był jednym z czołowych drużyn całej ligi i zajął na koniec rozgrywek trzecie miejsce mając dokładnie tyle samo punktów na koncie, co druga Chełmianka Chełm. W bieżącym sezonie radzi sobie jednak znacznie słabiej.

W dziewięciu rozegranych przez siebie meczach drużyna z Podkarpacia potrafiła zgromadzić dziesięć punktów i zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli. W ostatniej serii spotkań Sokół wygrał 3:2 z Avią Świdnik i był to jej trzeci wygrany mecz w tym sezonie.

W poprzednim sezonie obie drużyny zagrały ze sobą dwa mecze. W pierwszym, na wyjeździe, Stal przegrała 0:1, a jedynego gola w tym meczu strzelił w dziesiątej minucie gry Jarosław Lis. W drugim pojedynku padł bezbramkowy remis, a obie drużyny na koniec sezonu miały po tyle samo punktów - po 73. Stal jednak ostatecznie w tabeli była czwarta, a Sokół trzeci.

Ich sobotni mecz odbędzie się w Stalowej Woli. Jego początek zaplanowano na godzinę 15.