- To, że prowadziliśmy 2:0 i daliśmy sobie strzelić trzy bramki to dla mnie kompromitacja, blamaż i dziecinada. Nie przystoi zespołowi tak doświadczonemu robić takich rzeczy. To nie powinno się zdarzać na poziomie trzecioligowym. Tym bardziej, że potrafimy grać mecze na równym poziomie, a tutaj trafiło się rozluźnienie. Wszystkie bramki to nasze głupie błędy indywidualne. Strzał z 20 metrów, który nie powinien wpaść. Dośrodkowanie, które powinno zostać zablokowane. Podanie w środek pola przy bramce trzeciej idealnie pod nogi bramkarza. Nie przystoi robić tego na tym poziomie w trakcie jednej połowy. Kontrolując mecz sami go sobie popsuliśmy - powiedział po meczu Szymon Szydełko.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?