Gratuluję Siarce i trenerowi Majakowi awansu do drugiej ligi. Przegraliśmy mecz i w przegranym meczu zawsze można zrobić coś więcej, natomiast tak naprawdę kluczowym momentem był rzut karny, po którym padła bramka i czerwona kartka. Mecz tak się ułożył, że chcieliśmy dotrwać do przerwy. Liczyłem na to, że jak dotrwamy do przerwy na 0:1, to coś będziemy w stanie zrobić. W drugiej połowie zresztą stworzyliśmy ze dwie sytuacje, ale bramka na 2:0 zabiła mecz.
- powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener ŁKS Probudex, Ireneusz Pietrzykowski
Dziękuję za gratulacje, ale droga do drugiej ligi jest wyboista, przed nami dwa trudne mecze. Nie będziemy tutaj wyrokować, wiadomo jaka jest piłka, wszystko się może zdarzyć. Czeka nas trudny wyjazd do Krakowa. Pierwsze 15 minut należało do gości, nie mogliśmy sobie poradzić z ich wysokim pressingiem. Bramka z karnego i czerwona kartka ustawiły ten mecz, a bramka do szatni na 2:0 go zamknęła. Graliśmy z przewagą jednego zawodnika, co ułatwiło nam grę. Gratulacje dla zawodników za podjęcie walki. Wiedzieliśmy, jak trudny będzie to mecz. Przyjechał do nas zespół, który nie przegrał i nie stracił w tej rundzie bramki na wyjeździe. Potrafi bardzo dobrze grać w obronie i ma dobrego bramkarza, ale zdobyliśmy dwie bramki i zdobyć trzy punkty.
- powiedział trener Siarki, Sławomir Majak, który poinformował również, że kilka dni temu został dziadkiem. Jego córka Milena urodziła bowiem Marcela.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?