Szwankowała skuteczność, bowiem tuczempianie wypracowali sobie sporo okazji, ale nie potrafili zamienić ich na gole. Co innego goście, którzy nie kalkulowali, wykorzystali okazje i niespodziewanie do przerwy prowadzili.
Już pierwsza akcja miejscowych zakończyła się trafieniem. Z autu wrzucał Barszczak, piłka ugrzęzła wśród piłkarzy, przytomnie zachował się Buczkowski ładując futbolówkę do siatki. Po chwili był remis. Dobre podanie otrzymał Świerad, przymierzył po długim rogu i trafił do siatki.
W 30. minucie osamotniony Piotrowski dostał piłkę w polu karnym, spokojnie popatrzył i wyprowadził gości na prowadzenie. Gospodarze mieli sporo okazji, lecz zawodziła skuteczność. Najlepszą zmarnował Sas, który w sytuacji sam na sam próbował podcinki, ostatecznie … podając piłkę golkiperowi do rąk.
W drugiej odsłonie dominacja Piasta była wyraźna, który zdołał wykorzystać swoje okazje, zdobywając cztery gole. Najładniejszą z nich strzelił Wota, piętą wykorzystując dogranie z rzutu rożnego Kloca.
Piast Tuczempy - Stal II Stalowa Wola 5:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Buczkowski 1, 1:1 Świerad 2, 1:2 Piotrowski 30, 2:2 Kogut 56, 3:2 Wota 70, 4:2 Barszczak 81, 5:2 Kogut 87.
Piast: Buła – Wielgosz, Sobol, Demski, Sas (88 Stopyra), Kogut, Kloc, Wota, Czub (86 Strawa), Barszczak (83 Noga), Buczkowski (88 Czubocha). Trener Marek Strawa.
Stal II: Konefał – Kersten (46 Bosak), Białas (78 Knap), Hudzik, B. Gnatek (46 Buczek), Moskal (46 S. Gnatek), Popek, Piotrowski, Tłuczek, Burdzy (46 Wojtusik), Świerad (73 Czyż). Trener Sławomir Adamus.
Sędziował Szydełko (Rzeszów). Widzów 150.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
