Zdania wśród prezesów były podzielone, ale jednak zdecydowano, że w ten weekend rozpoczęcie rundy wiosennej będzie niemożliwe. Niektórzy uzasadniali to również faktem, iż w czwartek mogą zostać ogłoszone przez premiera nowe obostrzenia, które niewykluczone, że dotkną również sportu i wtedy gra w ogóle nie będzie możliwa.
Przypomnijmy, iż warunkiem tego, żeby rozgrywki w ogóle ruszyły w czasie lockdownu jest podpisanie przez kluby umów na stypendia sportowe z zawodnikami (o ile nie mają podpisanych kontraktów). Zakładając jednak, że w czwartek nie będzie całkowitego lockdownu, to sprawa ze stypendiami wcale nie musi być taka prosta. Niektórzy zgłosili, że zawodnicy w ich klubach nie bardzo mogą to zrobić, bo uniemożliwia im to sytuacja zawodowa.
Na razie więc stanęło na tym, że w piątek rano Podkarpacki Związek Piłki Nożnej chce mieć oświadczenia od klubów, czy będą w stanie podpisać ze swoimi zawodnikami umowy stypendialne. Jeśli któryś klub sobie z tym nie poradzi, to oczywiście liga nie ruszy.
Jeżeli nie udałoby się rozpocząć rozgrywek w czasie lockdownu, to kluby, które jednak dadzą radę podpisać umowy będą mogły oficjalnie grać sparingi i sędziowie również będą mogli je prowadzić.
Niewykluczone, że prezesi ponownie spotkają się z przedstawicielami związku w piątek, gdy wszystkie oświadczenia powinny już się pojawić.
ZOBACZ TAKŻE - Karol Twardowski z Resovii po prostu strzela. Rozgrywki nie mają znaczenia [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?