Nawet 15 lat więzienia grozi 59-latkowi ze Stalowej Woli, oskarżonemu o próbę dokonania rozboju z użyciem noża. Mężczyzna ma na koncie osiem pobytów w zakładzie karnym - najdłuższy za to, że w ciągu trzech dni wspólnie z bratem pozbawił życia dwóch osób! Obaj skazani zostali na kary po 25 lat więzienia.
Wydarzenia opisane w akcie oskarżenia, który właśnie trafił do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, rozegrały się 2 maja tego roku w Stalowej Woli. Wtedy to pijany napastnik - 3,31 promila alkoholu w organizmie - uzbrojony w nóż, zaatakował sprzedawczynię z niewielkiego sklepiku przy ulicy 1 Sierpnia.
59-latek był agresywny, groził kobiecie zabójstwem, jeśli nie da mu pieniędzy. Później zażądał piwa, wymachując jej przed twarzą trzymanym w ręku nożem a następnie wbijał nóż w sklepową ladę. Napastnik próbował także otworzyć kasę fiskalną, w której znajdowało się 800 złotych, na szczęście nie zdołał tego zrobić. Przed tarnobrzeskim sądem mężczyzna odpowie także za groźby karalne - wymachując nożem zabójstwem groził również synowi właścicielki sklepu, który próbował go uspokoić.
Ostatecznie sprawcę ze sklepu zabrał któryś z jego kompanów spod ciemnej gwiazdy. Mężczyzna wkrótce został zatrzymany przez wezwaną policję.
Z ZIMNĄ KRWIĄ
59-latek to, podobnie jak jego dwa lata młodszy brat Roman, postać doskonale znana w stalowowolskim półświatku. Jeszcze przed 20 rokiem życia miał na koncie kilka wyroków za rozboje i pobicia, pierwszy raz do zakładu karnego trafił w 1974 roku. Za kratkami mężczyzna spędził znaczną większość swojego życia - po zwolnieniu z więzienia dwa, trzy miesiące później znów trafiał za kratki z kolejnym wyrokiem. Ostatni usłyszał wspólnie z bratem, Romanem w 1992 roku w Sądzie Wojewódzkim w Tarnobrzegu z siedzibą w Sandomierzu.
Przed sądem odpowiadali za dwie potworne zbrodnie, jakich dopuścili się w ciągu zaledwie trzech dni. 21 sierpnia 1989 roku w Stalowej Woli obaj śmiertelnie pobili mężczyznę, skatowali go bijąc pięściami, kopiąc a także uderzając krzesłem. Zanim ktokolwiek dowiedział się o tym tragicznym zdarzeniu, bracia zdążyli zamordować kobietę, także w Stalowej Woli w nocy z 23 na 24 sierpnia. Jak wówczas ustalono, oprawcy związali ofiarę linką namiotową a następnie zadzierzgnęli na jej szyi pętlę i w ten sposób udusili.
ZMARNOWAŁ SZANSĘ
Sąd Wojewódzki w Tarnobrzegu z siedzibą w Sandomierzu skazał obydwu braci na kary po 25 lat więzienia, uwzględniając amnestię z 1989 roku. Gdyby nie ona, mogły zapaść dożywocia. 59-latek miał przebywać w zakładzie karnym do kwietnia 2014 roku, dwa lata temu został jednak warunkowo, przedterminowo zwolniony. Najwyraźniej jednak życie na wolności nie jest dla niego.
Za usiłowanie rozboju z niebezpiecznym narzędziem sprawca działający w warunkach recydywy, może zostać skazany na karę minimalną trzech lat a maksymalną nawet 15 lat więzienia. Jutro Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu podejmie decyzję, czy przedłużyć pobyt 59-latek w tymczasowym areszcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?