O tej bulwersującej sprawie "Echo Dnia" informowało jako pierwsze. Przypomnijmy, upośledzony 12-letni chłopiec z podsandomierskiej gminy wymagający stałej opieki, w poniedziałkowy wieczór zniknął z podwórka. Po trzech godzinach poszukiwań, około godziny 22, policjanci odnaleźli go w Tarnobrzegu w mieszkaniu z dwoma mężczyznami - 57-letnim gospodarzem i 62-latkiem mającym trzy promile alkoholu w organizmie. Z wstępnych relacji policjantów wynikało, że rankiem tego dnia starszy z mężczyzn zaczepił chłopca na giełdzie w Sandomierzu i wziął od niego numer komórki. Popołudniem miał zadzwonić do dziecka, wywabić je z domu i przewieźć do mieszkania swego znajomego. Dziecko, gdy je znaleziono, nie miało na ciele śladów obrażeń.
- 62-latek usłyszał zarzut uprowadzenia chłopca oraz prezentowania mu czynności seksualnej. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące - informowała w czwartek Katarzyna Grzybowska, oficer prasowy sandomierskiej policji.
- 62-latek potwierdza część faktów, nie przyznaje się jednak do winy - mówił prokurator Sławomir Mielniczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Do policjantów zgłosił się poszukiwany przez nich 57-letni właściciel mieszkania, w którym znaleziono chłopca. W czwartek trwały przesłuchania mężczyzny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?