Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja "Bezpieczne Wakacje - Stop Bezmyślnym Skokom na Głowę do Wody" w Tarnobrzegu

Klaudia TAJS [email protected]
Rajmund Zięba, po raz trzynasty prowadzi w Tarnobrzegu coroczną lokalną akcją społeczną "Bezpieczne Wakacje - Stop Bezmyślnym Skokom na Głowę do Wody”.
Rajmund Zięba, po raz trzynasty prowadzi w Tarnobrzegu coroczną lokalną akcją społeczną "Bezpieczne Wakacje - Stop Bezmyślnym Skokom na Głowę do Wody”. Klaudia Tajs
W Tarnobrzegu trwa akcja społeczna "Bezpieczne Wakacje - Stop Bezmyślnym Skokom na Głowę do Wody", która ma ostrzegać szczególnie młodych ludzi, przed zgubnym skokiem na główkę do wody. Jej pomysłodawcą jest Rajmund Zięba, który osobiście doświadcza, jak żyje człowiek przykuty do wózka inwalidzkiego.

Rajmund Zięba, po raz trzynasty prowadzi w Tarnobrzegu coroczną lokalną akcją społeczną "Bezpieczne Wakacje - Stop Bezmyślnym Skokom na Głowę do Wody", która ma uświadamiać i ostrzegać młodych ludzi o niebezpieczeństwie, jakie niosą ze sobą nieprzemyślane skoki na głowę do wody. - Ostrzegam w spocie emitowanym w lokalnym radio, telewizji, w artykułach w lokalnej prasie i na portalach internetowych - mówi Rajmund Zięba, pełnomocnik osób niepełnosprawnych w Tarnobrzegu. - Mówię o tym już od trzynastu lat wykorzystując wspaniałą pomoc lokalnych dziennikarzy, za którą serdecznie dziękuję. Każdy uratowany człowiek od kalectwa i śmierci to sukces. Nasz wspólny sukces.

ŻYCIE NA WÓZKU

Pełnomocnik Zięba po raz kolejny wraca w okresie wakacyjnym do tematu. Dlaczego? - Bo sam żyję na wózku od 31 lat, znam całą sytuację, mam to samo uszkodzenie te same problemy, mimo że nie jestem po skoku, lecz po wypadku samochodowym przez głupotę innego kierowcy - dodaje organizator akcji. - Mam także znajomych, kolegów mieszkających w Tarnobrzegu, w województwie podkarpackim, czy w innych rejonach kraju, tak zwanych skoczków. Oni skoczyli do płytkiej wody i nie sprawdzili jej głębokości. Po takim skoku i uderzeniu w dno, dochodzi do złamania kręgosłupa szyjnego oraz uszkodzenia rdzenia kręgowego. W wyniku tego, w ciągu kilku sekund następuje paraliż tułowia, nóg i częściowy rąk, a w wielu przypadkach nawet całkowite porażenie czterech kończyn i całego ciała.

Organizator akcji ostrzega, że osoby te czeka bardzo długa, ciężka rehabilitacja. Poszkodowani wymagają stałej opieki innych osób, gdyż medycyna nie znalazła lekarstwa, by tak skomplikowane uszkodzenia wyleczyć. To zdarzenie, to życiowa tragedia tych młodych ludzi i ich rodzin.

SPRAWDŹ, ZANIM SKOCZYSZ

Tragedii można uniknąć. Jest jedno mądre wyjście. Nie skakać. Jeżeli jednak ktoś już postanowi, że zaryzykuje i będzie skakał mimo ostrzeżeń, to powinien zawsze wyeliminować ryzyko "bezmyślnego skoku". Zdaniem Rajmunda Zięby należy to robić mądrze i rozważnie. - Po pierwsze przed skokiem sprawdzać zawsze głębokość wody, obojętnie czy to jest rzeka, staw, jezioro czy basen - wylicza Rajmund Zięba. - Jeżeli skaczemy to tylko w miejscach strzeżonych. Bez brawury, popisów przed dziewczynami i nie pod wpływem alkoholu.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie