MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Akt oskarżenia w sprawie usiłowania zabójstwa jest już w sądzie w Tarnobrzegu

Marcin RADZIMOWSKI
Z zarzutem usiłowania zabójstwa zasiądzie na ławie oskarżonych 21-letni Paweł K. z Kępia Zaleszańskiego (powiat stalowowolski), który trzykrotnie dźgnął nożem swojego kolegę. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął wczoraj do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

21-latek nie cieszy się w środowisku dobrą opinią. Na koncie ma cztery wyroki sądu, między innymi za kradzieże, nadużywa alkoholu i - w ocenie biegłych - ma demoralizujący wpływ na swoich znajomych. Wkrótce stanie przed sądem z zarzutem próby zabójstwa i jeśli zarzut ten się utrzyma, mężczyznę czeka co najmniej kilkuletnia odsiadka.

WSPÓLNA LIBACJA

Sprawa, która w październiku trafi na wokandę tarnobrzeskiego sądu, miała swój początek 18 marca tego roku. Tego dnia 21-latek prawie od południa pił alkohol, wspólnie ze swoimi dwoma kolegami. Kompani pili piwo, później przerzucili się na wódkę. Ostatnią butelkę 21-letni Paweł K. "rozpracowywał" siedząc w kuchni domu rodziców, wspólnie z jednym kolegą - Mariuszem.

Minęła godzina 2 w nocy, kiedy gospodarz wyjął nagle nóż i położył go na stole. Okazało się, że nóż zabrał wcześniej z terenu posesji Mariusza, co stało się przyczyną nieporozumienia. To szybko przerodziło się w kłótnię, w trakcie której 21-latek chwycił za nóż i trzy razy dźgnął kolegę w klatkę piersiową. Zakrwawionego mężczyznę znalazła matka 21-latka, która natychmiast wezwała pogotowie ratunkowe. Nożownik w tym czasie schował się w stodole.

PILI I POSZEDŁ SPAĆ

Kiedy policjanci odnaleźli w stodole 21-latka, twierdził, że o żadnym zajściu w domu nic nie wie. Był pijany, miał ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie. Na przesłuchaniach nie przyznał się do zarzutu utrzymując, że po wypiciu wódki z kolegą Mariuszem, poszedł spać do stodoły. Zaprzeczał, jakoby wcześniej uderzył kolegę nożem.

W ocenie biegłych, którzy na potrzebę śledztwa sporządzili opinię, 21-latek swoim działaniem spowodował realne zagrożenie życia u pokrzywdzonego. Gdyby nie szybko udzielona pomoc medyczna i operacja, pokrzywdzony by zmarł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie