Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykanin Kevin Goffney nie zagra już w drużynie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg!

Piotr SZPAK [email protected]
Kevin Goffney (z piłką) nie zagra już w drużynie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg.
Kevin Goffney (z piłką) nie zagra już w drużynie koszykarzy Siarki Tarnobrzeg. Marcin Radzimowski
Działacze tarnobrzeskiego klubu rozwiązali kontrakt z tym zawodnikiem. Sprawdziły się nasze wcześniejsze nieoficjalne informacje na temat odejścia Goffneya z Siarki.

Zawodnik ten nie zagra już nie tylko w sobotnim meczu z Turowem Zgorzelec, ale też w następnych spotkaniach tarnobrzeskiego zespołu.

Goffney nie jest już zawodnikiem Siarki, w sobotę pojawi się jeszcze na meczu, ale w nim nie zagra. W poniedziałek ma odlecieć do USA. Kontrakt został rozwiązany z winy zawodnika, ten nie protestował, ale nie chciał też udzielić żadnej informacji na temat swego spojrzenia na tę sprawę.

- Naszym zdaniem zawodnik ten uchylał się od treningów i od gry. Nie chciałbym się rozwodzić nad tym tematem. Chcieliśmy rozstać się z Kevinem już podczas niedawnego okienka transferowego, ale ten stwierdził, że noga go już nie boli i zagrał bardzo dobry mecz z Treflem. Później, już po zamknięciu okienka transferowego stwierdził, że jednak noga go boli. Jego zdaniem nie byłby teraz w stanie kontynuować gry, dlatego musieliśmy się rozstać - mówi dyrektor Autonomicznej Sekcji Koszykówki Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg Bogusław Jarek.

Goffneya kontuzjowana noga zaczęła boleć po tym jak zamknięte zostało okienko transferowe. Z naszych informacji wynika, iż działacze Siarki zażyczyli sobie szczegółowego badania zawodnika. Lekarz stwierdził, iż dolegliwość Kevina nie musiała skutkować absencją zawodnika podczas treningów i meczów. Po prostu był to niegroźny uraz, z którym Kevin wcześniej grał.

- Szkoda, że tak się to wszystko potoczyło. Zawiedliśmy się na tym zawodniku. Mieliśmy już załatwione wszystkie formalnością związane ze sprowadzeniem w miejsce Goffneya innego Amerykanina grającego we Francji. Postawiliśmy jednak na Kevina i teraz bardzo tego żałujemy - przyznał prezes tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie