MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Amerykanin Kevin Goffney zostaje w drużynie koszykarzy Stabill Jezioro Tarnobrzeg

/DASZ/
Kevin Goffney (z piłką) będzie nadal grał w drużynie Jeziorowców.
Kevin Goffney (z piłką) będzie nadal grał w drużynie Jeziorowców. Marcin Radzimowski
Kevin Goffney przyleciał do Polski na miesiąc czasu. Miał w tym okresie pokazać, że w kosza na wysokim poziomie grać potrafi i otrzymać angaż na dalsze występy w drużynie Stabill Jezioro Tarnobrzeg. I taki angaż otrzyma.

Do podpisania umowy z tarnobrzeskim kluby pozostało już tylko złożenie podpisu przez Kevina co ma nastąpić dziś. Wszystkie szczegóły zostały już miedzy zawodnikiem, jego menażerem oraz prezesem Koszykarskiego Klubu Sportowego Siarka Jezioro S.A. Zbigniewem Pyszniakiem ustalone.

Goffney grał w tarnobrzeskiej drużynie przed trzema laty, spisywał się dobrze, ale po zakończonym sezonie postanowił kontynuować karierę we Francji, później grał w Angoli. O walorach zawodnika doskonale wiedział prezes Pyszniak, także trener Dariusz Szczubiał i postanowili sięgnąć po tego koszykarza. By jednak nie kupować przysłowiowego kota w worku Goffney przyleciał do Polski na miesięczny okres próbny. Po jego zakończeniu miało się rozstrzygnąć czy wraca on do USA czy zostanie w Tarnobrzegu. Pierwsze mecze tego zawodnika w tarnobrzeskiej drużynie były słabe i wydawało się, że zbyt długo nie zagrzeje on w ekipie Jeziorowców miejsca. Ale z biegiem czasu Kevin grał coraz lepiej. Aż przyszedł mecz z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra, którego stawką był awans do finału rozgrywek Intermarche Basket Cup. Kevin był najlepszym zawodnikiem na boisku zdobył 22 punkty, dobrze też grał w obronie. Na tle tak renomowanego rywala wypadł znakomicie. W sobotę podczas Final Four Jeziorowcy nie sprostali drużynie PGE Turów Zgorzelec przegrywając 51:89. Ale na tle słabo grających zawodników naszej drużyny wyróżniał się właśnie Goffney, który zdobył 14 punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie