Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil nie miał żadnej litości. Siarka Tarnobrzega przegrała 60:89

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Amerykański skrzydłowy Siarki Tarnobrzeg Alex Welsh (z piłką) we Włocławku robił co mógł, ale nasza drużyna nadal jest jednak poważnie osłabiona i była bez szans w starciu z tak mocnym rywalem.
Amerykański skrzydłowy Siarki Tarnobrzeg Alex Welsh (z piłką) we Włocławku robił co mógł, ale nasza drużyna nadal jest jednak poważnie osłabiona i była bez szans w starciu z tak mocnym rywalem. Grzegorz Lipiec
Kolejna przykra porażka koszykarzy Siarki Tarnobrzeg w ekstraklasie. Tym razem zdecydowanie lepsi byli zawodnicy Anwilu Włocławek.

Anwil Włocławek - Siarka Tarnobrzeg 89:60 (22:18, 18:10, 25:20, 24:12)

Anwil: Washington 22 (3x3), Jaramaz 14 (3x3), McCray 12, Sobin 10 Chyliński 8 (2x3), Leończyk 6, Dmitriew 5 (1x3), Łączyński 5 (1x3), Komenda 4, Bartosz 3, Matusiak.

Siarka: Wojdyła 15 (1x3), Welsh 10 (1x3), Grzeliński 9 (6 as.), Małecki 8, Patoka 7 (1x3), Jakóbczyk 7 (1x3), Pandura 4.

Sędziowie: Michał Chrakowiecki, Sławomir Moszakowski, Tomasz Szczurewski.

Poważnie osłabiona Siarka Tarnobrzeg w środowy wieczór rozgrywała kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki. Trener Zbigniew Pyszniak ma bardzo wąską rotację, w której jest tylko jeden Amerykanin: Alex Welsh i skutki były widoczne w czasie meczu z Anwilem Włocławek. Z kolei w składzie „Rottweilerów” zabrakło Kacpra Młynarskiego, który w ostatnich dwóch sezonach grał w Siarce.

Mecz we Włocławku był łudząco podobny do tych ostatnich jakie rozgrywali koszykarze Siarki. Wynik spotkania otworzył chorwacki center Josip Sobin. Po chwili Siarce prowadzenie dał Alex Welsh, który trafił rzut za trzy punkty. Miejscowi jednak szybko sprowadzili na ziemię ambitnych zawodników z Tarnobrzega. Siarkę w pierwszych dziesięciu minutach stać było jeszcze na kilka zrywów. Tomasz Wojdyła na przykład wyrównał stan spotkania celną trójką, albo po akcji 2+1 Welsha Anwil wygrywał tylko 18:16. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się minimalnym prowadzeniem miejscowych 22:18.

Drugą kwartę od celnego rzutu za trzy punkty rozpoczął Michał Chyliński i to był początek „odjazdu” Anwilu. W ciągu trzech minut przewaga gospodarzy wzrosła z czterech do 13 punktów. Siarkowcy popełniali głupie straty oraz błędy przez co na przerwę schodzili przegrywając 28:40.

Ci którzy spodziewali się, że Anwil zaraz na początku drugiej połowy dobije tarnobrzeżan musieli poczuć się zawiedzeni. Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka zaczęli wykorzystywać błędy rywala i po dwóch celnych rzutach wolnych Jana Grzelińskiego przegrywali tylko ośmioma punktami.

Ten fragment spotkania można podsumować krótko: wymiana ciosów. Najpierw trafił James Washington odpowiedział Tomasz Wojdyła, rzucił Paweł Leończyk i rewanżuje się tym samym Welsh. W 26 minucie gry Grzeliński trafił i Siarka przegrywała tylko sześcioma punktami. Wściekły trener Milicić wziął czas i Chyliński od razy błysnął swoim strzeleckim kunsztem. Zdobycz punktową miejscowych poprawił Sobin i z sześciu punktów straty zrobiło się już jedenaście. Siarka nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na takie ofensywne argumenty.

W ostatniej części spotkania Anwil spokojnie kontrolował wynik i wykorzystywał wszystkie słabostki tarnobrzeżan. Natomiast nasza drużyna ponownie włożyła sporo sił w spotkanie. Tarnobrzeżanie walczyli, jak tylko mogli, ale jak widać bez szerszej rotacji trudno myśleć o wyrównanych spotkaniach na poziomie ekstraklasy. Siarka ponownie zagrała na mizernej skuteczności rzutowej, która wyniosła zaledwie 29,5 procent, przy 54,8 procent w wykonaniu miejscowych. Jeśli chodzi o punkty spod kosza to Anwil zdobył ich 48, a tarnobrzeżanie tylko 22! To jest przepaść.

Tarnobrzescy sympatycy basketu będą mogli obejrzeć naszą drużynę w akcji w sobotę, 18 marca, kiedy to podopieczni trenera Zbigniewa Pyszniaka zagrają we własnej hali z zespołem King Szczecin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie