Aresztowany po tragedii w Żabnie sprzed 19 lat. Jest podejrzewany o śmiertelne pobicie mężczyzny

- Nie ukrywam, że ustalenie miejsca pobytu i zatrzymanie Marka O. traktujemy jako spory sukces - mówi prokurator Adam Cierpiatka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. - Sprowadzenie go do Polski i przekazanie do dyspozycji prokuratury w Stalowej Woli, to kwestia najbliższego czasu.

Marek O., który w chwili popełnienia przestępstwa miał 23 lata, był już raz zatrzymany, pół roku po wyjeździe - ucieczce z kraju. Wpadł w Austrii, gdzie się ukrywał i wydano nakaz deportacji. Zdołał jednak zbiec w Czechach w czasie konwoju z pociągu relacji Wiedeń - Warszawa. I ślad po nim zaginął. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej prokuratura wszczęła procedury, a Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wydał europejski nakaz aresztowania, który teraz właśnie okazał się skuteczny.

Drugi z podejrzanych o śmiertelne pobicie - Rafał K. (w chwili zdarzenia miał 21 lat), od chwili ucieczki przed polskim wymiarem sprawiedliwości, przebywa w USA. Strona polska wystąpiła już przed laty z wnioskiem o ekstradycję, ale mężczyzna nie został wydany.

- Wciąż podejmujemy działania w celu postawienia i tego mężczyzny przed sądem - dodaje prokurator Cierpiatka.

Do tragicznego zdarzenia doszło 26 sierpnia 1996 roku w Żabnie, gdzie odbywała się dyskoteka. Jak ustaliła prokuratura, 21-latek i 23-latek przed północą weszli na salę taneczną, gdzie bez powodu zaatakowali młodego mężczyznę. Bili go pięściami i kopali. Ciężko pobity człowiek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

W przypadku tego przestępstwa, przedawnienie karalności mija po 25 latach od daty jego popełnienia. Marek O. ukrywał się już 19 lat, więc gdyby nie został zatrzymany, za sześć lat byłby już bezkarny.

ZOBACZ także:
Zwrócił uwagę chuliganom. Zmarła ofiara pobicia w Świętochłowicach
(dostawca: TVN24/x-news)

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO