Podkarpacka A4 jest łakomym kąskiem dla wielu firm. Do przetargu na jej budowę, oprócz firm polskich i z Indii, stanęły przedsiębiorstwa z Irlandii, Hiszpanii, Niemiec, Czech, Francji, Austrii, Grecji i Chorwacji. Są to przetargi organizowane systemem "projektuj i buduj". Oznacza to, że ta sama firma projektuje i buduje drogę, co znacznie przyspiesza roboty.
- Wykonawca z Indii złożył wniosek na budowę odcinka autostrady na odcinku węzeł Rzeszów Zachodni - węzeł Rzeszów Centralny oraz drogi ekspresowej S19 na odcinku z Rzeszowa do Świlczy - mówi Joanna Rarus, rzecznik rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Azjatyccy inwestorzy, głównie z Chin i Indii sprawiają, że znacznie maleją kosztorysy budów dróg. Tak stało się w przypadku autostrady A2 z Łodzi do Warszawy. Trasa prawdopodobnie będzie kosztować o połowę mniej.
- Jak na razie żadna firma z Chin nie stanęła do przetargów na autostrady i drogi ekspresowe, które mają być zbudowane w naszym regionie - informuje rzecznik rzeszowskiego GDDKiA.
Być może jednak pojawi się. Do końca roku ma zostać ogłoszony przetarg ostatni przetarg na budowę autostrady A4. Chodzi o odcinek z Rzeszowa do Jarosławia.
Źródło: Hindusi chcą budować autostradę A4 na Podkarpaciu
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?