W drugiej połowie doszło najpierw do przepychanek pomiędzy zawodnikami obu zespołów, po ostrzejszym starciu w walce o piłkę. Potem do awantury próbował dołączyć prawdopodobnie nietrzeźwy jeden z oglądających mecz kibiców z Żurawicy, którego próbowali uspokoić niżańscy porządkowi, koledzy z Żurawicy i grający trener Sokoła, Artur Lebioda. Na szczęście sytuacja w miarę szybko się uspokoiła. Ale zarówno piłkarze jak i działacze Żurawianki cały czas podczas meczu mieli uwagi pod adresem sędziego, do końca spotkania było już nerwowo. Najważniejsze dla Sokoła były jednak wywalczone trzy punkty.
Więcej w poniedziałkowym Echu Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?