Bandyta przejechał nożem po ręce ekspedientki w sklepie w Stalowej Woli

Portret pamięciowy przestępcy.
(fot. policja)

Do przestępstwa doszło 5 czerwca, ale dopiero teraz policja poinformowała o zdarzeniu. - Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że młody mężczyzna w wieku około dwudziestu lat po wejściu do sklepu na ulicy Tysiąclecia podszedł do ekspedientki i w chwili, gdy otwierała kasę fiskalną zamachnął się nożem i zranił ją w rękę. Wtedy kobieta zaczęła krzyczeć i napastnik uciekł ze sklepu - relacjonuje rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

RYSOPIS SPRAWCY

Dzięki informacji przekazanej przez ekspedientkę, policjanci ustalili rysopis sprawcy usiłowania rozboju i sporządzili portret pamięciowy. Napastnik to młody człowiek w wieku około 20 lat, wzrostu około 165-170 cm, krępej budowy ciała, na twarzy miał młodzieńczy zarost.

Ubrany był w niebieskie dżinsowe spodnie, bluzę, buty czerwone ze znaczkiem "Nike", na głowie miał ciemną czapkę z daszkiem, niósł plecak. Moment przejścia sprawcy przestępstwa wzdłuż torów kolejowych do sklepu zarejestrowały kamery monitoringu Dworu Olimp.

Zraniona ekspedientka przebywa na zwolnieniu chorobowym. - Rana już się zagoiła, ale ma bardzo duży uraz psychiczny. Boi się przyjść do sklepu - przyznają jej koleżanki. Z opowieści ekspedientki wynika, że mężczyzna wszedł do sklepu około godziny trzynastej, kiedy nie było kupujących. Pooglądał towar, wyszedł ze sklepu, postał na zewnątrz i znowu wszedł. Wtedy zaatakował.

PIERWSZY RAZ

Jak przypominają kobiety, był to już drugi napad na sklep. Pierwszy miał miejsce przed kilku laty. Kobiety są pewne, że nożownikiem nie był ktoś z osiedla, bo ryzykowałby szybkim rozpoznaniem. Napadnięta kobieta widziała przestępcę po raz pierwszy.

Stalowowolscy policjanci zwracają się z prośbą do osób, które rozpoznają sprawcę przestępstwa o kontakt z prowadzącym postępowanie funkcjonariuszem pod nr telefonu 15-877-34-14 lub telefon alarmowy 997.