Film jest jego praca dyplomową, jako absolwenta Akade-mia Filmu i Telewizji w Warszawie, na kierunku reżyseria. Aka-demia jest dwuletnią szkołą filmową istniejącą od 1991 roku. Dyrektorem szkoły jest scenarzysta Marek Kreutz.
Warunkiem ukończenia Akademii Filmu i Telewizji jest uzyskanie zaliczeń semestralnych ze wszystkich przedmiotów obowiązujących w dwuletnim cyklu nauki oraz uzyskanie pozy-tywnej oceny z egzaminu dyplomowego, na którym należy przedstawić pracę dyplomową przygotowaną pod opieką twórcy Akademii Filmu i Telewizji w wybranej specjalności dyplomowej.
Bartek zrobił film pod kierunkiem Elżbiety Cygan. Była jego wykładowcą przedmiotu „Człowiek przed kamerą”. Przedmiot obejmuje głównie nauczanie pracy z bohaterem w formie do-kumentalnej i pracy z aktorem w filmie fabularnym. Poza tym realizowane są tematy dające inne umiejętności, związane z pracą w tych obu formach filmowych. Charakter zajęć jest prak-tyczny, uczący podstawowych pojęć, zasad i - przede wszyst-kim - umiejętności.
Pokaz w kinie „Ballada” był jakby próbą generalną przed obroną pracy dyplomowej, która odbędzie się za miesiąc. Jak nam Bartek powiedział, film „Blef” jest nie tylko jego pracą dy-plomową jako reżysera, ale także pracą dyplomową kolegów - kamerzysty i montażysty.
Bartek po szkole podstawowej w Pilchowie chodził do Gimnazjum Społecznego w Stalowej Woli, a potem do Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Narodowej w tym mieście. - Miłość do kina zaszczepił mi tato, kiedy pokazywał mi stare filmowe hity. Kiedy byłem w trzeciej klasie gimnazjum, za-uważyłem, że podczas oglądania filmów byłem przekonany, że daną scenę można byłoby nakręcić inaczej, że gotów byłem zrobić swój film, ze swoimi dialogami - wspomina. Jego zda-niem film pozwala zapomnieć o rzeczywistości, o świecie, stwo-rzyć własną wizję.
Naukę w Akademii Filmu i Telewizji traktuje jak wstęp do świata filmu. - Edukacja w tej szkole uświadomiła mi czym jest film, jaka była historia filmu. Uświadomiła mi też, że robie to, co chce robić - wyznaje. Dodał, że nie interesuje go film dokumen-talny, tylko fabularny, z własnym kreowaniem tego co jest na ekranie.
„Blef” jest o toksycznym życiu młodych ludzi. Role grają w nim amatorzy. Film jest pełnowymiarowy, trwa pięćdziesiąt mi-nut. Pomoc akademii polegała tylko na wypożyczeniu sprzętu do kręcenia filmu. A zdjęcia trwały dziesięć miesięcy. - Myślę, że był to dla mnie czas intensywnego dorastania. Wydoroślałem - ocenia. Na premierę filmu zaprosił koleżanki i kolegów ze szkoły, na widowni była także jego mama Eugenia Rembisz.
Teraz Bartek marzy o nakręceniu kryminału. Będzie musiał znaleźć producenta, gotowego wyłożyć pieniądze na film. Ma w sobie młodzieńczy zapał, który przy wiedzy, jaką zdobył, być może zapewni mu życiowy sukces.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - FLESZ Mały ZUS, większe oszczędności dla firm
(Źródło: Newsroom 360)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?