- W pierwszych dziesięciu minutach gdzieś nam piłki uciekały, nie wiadomo dlaczego. Kilka razy traciliśmy piłki odbite przez naszego bramkarza. Oni nam z tego dorzucali bramki, a my może za szybko chcieliśmy odrabiać. W drugiej połowie wszystko wróciło na prawidłowe tory, ale już było za późno - mówił "Jacha".
Pocieszeniem dla naszych zawodników jest to, że awans Francji do czołowej czwórki mistrzostw Starego Kontynentu daje "biało-czerwonym" automatyczny awans do przyszłorocznych mistrzostw świata w Szwecji. Gdyby Francuzi odpadli, grę w mistrzostwach globu bez eliminacji dawałoby nam tylko zajęcie miejsca na podium w Austrii.
- Na pewno nikt nie poszedł do tego meczu w ten sposób, że nasza porażka i awans Francuzów do półfinału daje nam awans do mistrzostw świata. Teraz tak sobie możemy powiedzieć, ale nie myślałem o tym przed meczem - zapewniał rozgrywający Fuechse Berlin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?