Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą wyniki ekspertyz - będzie finał śledztwa w sprawie wypadnięcia 8-letniego chłopca z okna bloku w Stalowej Woli

/ram/
Zrzucanie manekina z okna.
Zrzucanie manekina z okna. Zdzisław Surowaniec
42-letni mieszkaniec Stalowej Woli, podejrzany o usiłowanie zabójstwa ośmioletniego syna i spowodowania ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu pozostanie w tymczasowym areszcie przez kolejne trzy miesiące. Tak postanowił Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu, przychylając się do wniosku prokuratury.

- Śledztwo dobiega końca i mam nadzieję, że do końca października uda się je zakończyć. Wszystko będzie zależało od tego, jak wiele czasu biegły sądowy będzie potrzebował na wydanie opinii z wynikami eksperymentu z użyciem fantomu - mówi prokurator Piotr Walkowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Stalowej Woli.

Do tego czasu 42-letni stalowowolanin pozostanie w tymczasowym areszcie, bo stosowanie takiego środka zapobiegawczego przedłużył właśnie tarnobrzeski sąd. Chodzi przede wszystkim o to, by mężczyźnie uniemożliwić kontakt z synem i ewentualne wpływanie na niego.

Zanim śledztwo zostanie zakończone, śledczy muszą jeszcze znaleźć odpowiedzi na kilka pytań. Jak choćby, czy chłopiec wypadł, wyskoczył lub został wyrzucony z czwartego piętra bloku oraz skąd spadł - przez okno, czy przez balkon. Eksperyment z fantomem i porównanie pomiarów ze urazami na ciele chłopca oraz ze śladami zabezpieczonymi na miejscu zdarzenia, powinny wyjaśnić te wątpliwości. Także biegły psycholog będzie się musiał wypowiedzieć w kwestii, czy ośmiolatek nie ma skłonności do konfabulacji.

Do zdarzenia, które niemal zakończyło się tragicznie, doszło 6 czerwca w jednym z mieszkań socjalnych w bloku przy ulicy Okulickiego w Stalowej Woli. W pewnej chwili z wysokości czwartego piętra spadł na ziemię ośmioletni chłopiec. Nie było niestety świadków mogących stwierdzić, co poprzedziło upadek. Policja zatrzymała w mieszkaniu 42-letniego ojca chłopca, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.

Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i ciężkiego uszkodzenia ciała ośmiolatka. Przyznał się twierdząc jednocześnie, że ma luki w pamięci i nie pamięta przebiegu zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie