Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie nowa kładka nad torami w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Przerdzewiała kładka nad torami.
Przerdzewiała kładka nad torami. Zdzisław Surowaniec
A jednak będzie modernizacja sypiącej się i przerdzewiałej kładki nad torami w centrum Stalowej Woli, przez którą każdego dnia przechodzi kilka tysięcy ludzi. Prezydent, który twierdził, że lepiej wybudować przejście podziemne, zmienił zdanie.

Sylwester Piechota, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej:

- Nowa kładka byłaby prawdopodobnie szersza od tej, jaka jest teraz. Byłby przy niej "ślimak", po którym mogliby wjeżdżać niepełnosprawni na wózkach. Myśli się także o budowie wind dla niepełnosprawnych z obu stron kładki. Te urządzenia musiałby być "wandaloodporne".

Przejście podziemne pod torami powstanie w rejonie dworca autobusowego. W tym roku w budżecie zaklepane są pieniądze na dokumentację. Chodzi o 200 tys. zł. Koszt budowy przejścia będzie niemały. Dogadanie się z koleją na pewno nie ułatwi życia władzom miejskim.

KŁADKA TO RUINA

Na czas budowy będą bowiem pewne utrudnienia w ruchu pociągów. Jednak klamka zapadła i miasto zdecydowało się na kopalnie pod torami. W przejściu podziemnym powstałaby galeria ze sklepami i miasto zaoferuje sprzedaż miejsc pod handel. Byłaby tu także kasa biletowa kolei.

Natomiast kładka to dziś po prostu ruina. Ta konstrukcja to przykład fuszerki z lat siedemdziesiątych, za którą ktoś powinien odpowiedzieć karnie. Odpadają z niej płytki ceramiczne, konstrukcja jest przerdzewiała. Jak wykazały badania laboratoryjne betonu wylanego na konstrukcję, był on kiepskiej jakości. Było w nim więcej piasku niż cementu.

Miejsce, gdzie jest kładka należy do jednych z najbardziej ruchliwych w mieście. To okolice placu targowego i dworca autobusowego oraz przystanku kolejowego. Tędy przepływa olbrzymia masa ludzi z jednej części miasta zwanej "zatorze" do centrum.

WIĘKSZA KONSTRUKCJA

W tym roku miasto zleci opracowanie dwóch koncepcji budowy kładki. Prace przy budowie ruszyłyby w przyszłym roku. Właściwie kładka zostałaby całkowicie rozebrana, zostałyby tylko fundamenty, powstałaby nowa konstrukcja.

Nowa konstrukcja musi spełniać unijne normy. Wiązałaby się z tym budowa jeszcze większej konstrukcji, z małym kątem nachylenia schodów, aby mogli poruszać się po niej inwalidzi na wózkach. Być może ustawione byłyby tam windy dla niepełnosprawnych, odporne na akty wandalizmu. Obiekt musiałby być także monitorowany, aby zniechęcić do niszczenia czy wyłapywać wandali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie