Będzie remont sali widowiskowej domu kultury w Stalowej Woli

Wybór projektu będzie tylko wstępem do wprowadzenia zmian. Najważniejsze są pieniądze. - Będziemy wiedzieli, z jakimi kosztami musimy się liczyć i zaczniemy szukać pieniędzy na realizację - mówi dyrektor
MDK, Marek Gruchota.

MDK zamierza między innymi wyrównać podłogę, która pod parkietem zaczęła się kruszyć, wymienić kotary na bardziej estetyczne, zmienić obicie foteli i… poustawiać je we właściwym miejscu. Ta ostatnia rzecz to śmieszna sprawa. Z niektórych foteli widzowie się zsuwają. Sęk w tym, że podłoga w MDK wznosi się dość mocno w górę i jest wyżej położona po bokach. Fotele były zamontowane tak, żeby uwzględniać te nierówności. Niestety po ostatniej ich renowacji nie wszystkie wróciły na swoje właściwe miejsca. Teraz będzie to naprawione.

Na razie w MDK prowadzona jest modernizacja instalacji elektrycznej i oświetlenia. Częściowo jest to już zrobione i poziom gry świateł podczas widowisk jest zauważalnie wyższy.

Jesienią kino Wrzos korzystające z sali widowiskowej MDK przejdzie rewolucję - zostanie w nim zainstalowany sprzęt do projekcji w trzech wymiarach. - Tak naprawdę najbardziej cieszę się z cyfrowego systemu projekcji, jaki zostanie zainstalowany. Oznacza wyższą jakość obrazu i możliwość korzystania z kopii cyfrowych filmów. Dystrybutorzy w coraz większym stopniu korzystają z takich kopii. Kino 3D to tylko dodatek, oczywiście ważny dla widzów - twierdzi Marek Gruchota.

Prawdziwe zmiany MDK leżą na papierze w Rzeszowie, w postaci wniosku o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego. Wniosek leży już trzeci rok, znajduje się na liście rezerwowej. A że jest wysoko, serca wnioskodawców biją mocno co roku na jesieni z nadzieją, że projekt przejdzie. Do trzech razy sztuka… Jak się wreszcie uda zdobyć pieniądze, to MDK wypięknieje, hall przestanie straszyć a kinomani dostaną do dyspozycji drugą salę kinową.