MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bestie zaatakowały

Marcin RADZIMOWSKI
- Skrępowali matkę taśmą i zamknęli w szafie, a drzwi przystawili wersalką - mówi Ryszard Pawelczyk , syn napadniętej.
- Skrępowali matkę taśmą i zamknęli w szafie, a drzwi przystawili wersalką - mówi Ryszard Pawelczyk , syn napadniętej. M. Radzimowski
Pani Maria przebywa w nowodębskim szpitalu, gdzie próbuje dojść do siebie i zapomnieć o koszmarze sobotniej nocy.
Pani Maria przebywa w nowodębskim szpitalu, gdzie próbuje dojść do siebie i zapomnieć o koszmarze sobotniej nocy. M. Radzimowski

Pani Maria przebywa w nowodębskim szpitalu, gdzie próbuje dojść do siebie i zapomnieć o koszmarze sobotniej nocy.
(fot. M. Radzimowski)

- Kopali mnie i bili bejsbolami. Krzyczeli: "dawaj pieniądze ty stara ku...!". Boże, myślałam, że mnie zabiją - relacjonuje Maria Pawelczyk z Porąb Dębskich, koło Nowej Dęby. W nocy z soboty na niedzielę bandyci napadli na dom samotnie mieszkającej 76-letniej kobiety. Okradli ją, skrępowali i zamknęli w szafie, skąd dopiero 10 godzin później uwolniła ją córka. To już 15 podobny napad w naszym regionie w ciągu ostatnich dwóch lat!

Murowany dom pod lasem, przy głównej drodze z Nowej Dęby do Majdanu Królewskiego. Mieszkającą tam 76-latkę upatrzyli sobie bandyci. Pojawili się około godziny 22.30. Pilnującemu domu psu podrzucili zatrutą kiełbasę, potem podeszli pod okno z tyłu domu, od strony lasu.

- Zbudził mnie brzęk tłuczonej szyby. Zobaczyłam stojących nade mną dwóch bandytów w kominiarkach na twarzy - wspomina Maria Pawelczyk. - Przewrócili mnie na podłogę, zaczęli kopać i bić kijami bejsbolowymi. Krzyczeli: "dawaj pieniądze ty stara ku...!".

Kilka dni wcześniej jeden z synów pani Marii - mieszkający w USA przysłał kobiecie 540 dolarów, na urodzinowy prezent. W piątek 76-latka wraz z córką, wymieniły walutę na złotówki.

- Oddałam pieniądze bandziorom, miałam jeszcze dwieście złotych z renty - dodaje kobieta. - Bałam się, że mnie zabiją. Cały czas mnie kopali i krzyczeli. Na nogach mieli buty "traktory". Z uszu mi wyrwali złote kolczyki, zerwali łańcuszek z szyi. Bić nie przestali nawet wtedy, gdy oddałam pieniądze. Powiedzieli, że moją "córunią też się zajmą, skoro jej dałam resztę pieniędzy".

Grozili kobiecie utopieniem w wannie. Błagała o litość, przysięgając, że już nie ma ani grosza. Napastnicy skrępowali jej ręce i nogi zbrojoną drutem taśmą klejącą i wcisnęli do szafy. Zamknęli szafę i zastawili wersalką. Zabrali się do plądrowania mieszkania.

- Wszystko było powywracane, powyrzucane ubrania - pokazuje Ryszard Pawelczyk, syn napadniętej mieszkanki Porąb Dębskich. - To jakieś bestie, a nie ludzie. Jak można tak skatować człowieka?

Bandyci splądrowali cały dom, ale nic nie znaleźli. Wyszli, zamykając za sobą drzwi na klucz. Klucz wrzucili do taczki stojącej na podwórzu i uciekli w stronę lasu.

- Siedziałam w szafie, przez całą noc próbując się wydostać. Przed południem w niedzielę dzwoniła córka, bo słyszałam telefon w mieszkaniu. Zaniepokoiła się, że nie odbieram telefonu. Przyjechała i dopiero mnie uwolniła - relacjonuje kobieta.

Pani Maria przebywa w nowodębskim szpitalu, gdzie próbuje dojść do siebie i zapomnieć o koszmarze sobotniej nocy.

- Pacjentka doznała licznych potłuczeń, jest posiniaczona. Na szczęście nie ma obrażeń wewnętrznych - mówi lek. med. Wojciech Wiśniewski, ordynator oddziału chirurgicznego szpitala w Nowej Dębie. - Psychicznie ta kobieta także bardzo przeżyła napad. Pozostanie u nas jeszcze kilka dni na obserwacji.

Napad w Porębach Dębskich, to już 15(!) tego typu zdarzenie w ciągu ostatnich dwóch lat na terenie dawnego województwa tarnobrzeskiego. Metody i brutalność działania sprawców w większości przypadków były identyczne. Niestety, jak do tej pory, policja bezradnie rozkładała ręce, a bandyci w perfidny sposób grają stróżom prawa na nosie.

OSTATNI NAPAD?

Wiesław Dybaś, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie: - Nie ukrywam, że we wszystkich sprawach próbujemy znaleźć wspólny mianownik, wskazujący na sprawców. Nie mogę zdradzać szczegółów, ale wiele wskazuje na to, że za kilka dni będziemy mogli powiedzieć, że nastąpił prawdziwy przełom w sprawie bandyckich napadów z ostatniego czasu. Mam nadzieję, że to był ostatni napad.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie