Wartość części procedur miałaby zmaleć nawet o 70 procent. Jeśli to wejdzie w życie, oddziały kardiologiczne ograniczą stosowanie wielu nowoczesnych metod - ostrzega doktor Ujda. Jeśli tak się stanie, jak chce ministerstwo zdrowia, większość szpitali znajdzie się w ogromnych finansowych tarapatach. Tak będzie i z lecznicą w Stalowej Woli, bo Oddział Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii przynosi jej spore przychody. To może nie tylko przekreślić plany rozwojowe szpitala, ale zagrozić jego funkcjonowaniu. Krytycy „dobrej zmiany” łapią się za głowę. Krytycy chorzy na serce mogą już się łapać za głowę i za serce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?